Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paliwo jest za drogie, aby dojeżdżać do pracy! [CENY PALIW]

Sławomir Cichy
ARC DZ
Już 27 proc. z nas zastanawia się nad sprzedażą auta. W Unii tańsze paliwo mają tylko w Rumunii. Paliwo w Polsce jest tak drogie, że dojazdy do pracy to już rozrzutność. Dzisiaj protest paliwowy w Częstochowie.

Zimą, po opadach śniegu, jak o żadnej innej porze roku widać, ilu kierowców zrezygnowało z wyjazdu samochodem do pracy. Nieodśnieżonych samochodów na parkingach pod blokami przybywa z każdym nowym cenowym rekordem na stacjach paliw.

ZOBACZ SERWIS MOTOFAKTY

Cena 6 zł, którą za olej napędowy w najbliższych tygodniach wieszczą eksperci, będzie nie do zaakceptowania dla co piątego naszego kierowcy. Już dziś, przy dwóch autach w rodzinie jedno zwykle stoi na parkingu - tak wynika z najnowszych badań Home Broker. Małżonkowie na zmianę przesiadają się do komunikacji publicznej.

Najtańsze stacje paliw [CZYTELNICY POLECAJĄ]

Cena 6 zł, którą za olej napędowy w najbliższych tygodniach wieszczą eksperci, będzie nie do zaakceptowania dla co piątego naszego kierowcy. Już dziś, przy dwóch autach w rodzinie jedno zwykle stoi na parkingu - tak wynika z najnowszych badań Home Broker. Małżonkowie na zmianę przesiadają się do komunikacji publicznej.

- Styczeń to akurat miesiąc, kiedy ja do pracy jeżdżę autem, a mąż korzysta z autobusu. W lutym to się zmieni. Dwa razy w tygodniu, przy okazji zakupów, odbieram go i razem wracamy do domu - mówi Katarzyna Konieczna z Katowic. Jak obliczyła, w ten sposób rocznie zaoszczędzą 1400 zł - tyle, ile potrzebuje na ubezpieczenie i serwis aut. - Na razie robimy wszystko, aby utrzymać nasz stan posiadania, ale coraz częściej zastanawiamy się nad sprzedażą jednego auta - dodaje Konieczna.

Ecodriving - czy to ma sens? ZOBACZ TEST

Nie jest w tych rozmowach odosobniona. Nad sprzedażą auta zastanawia się już 27 proc. polskich rodzin.

Jakub Bogucki, ekspert rynku paliw z http://epetrol.pl/, po analizie ruchu cen nie ma dobrych wieści.

- Poziom cenowy zaczyna się coraz bardziej kształtować bliżej sześciu, a nie pięciu złotych. To cały czas jest skutek tego, co dzieje się na świecie. W tym tygodniu cena oleju napędowego będzie się lokować na poziomie 5,80 zł a Pb95 na 5,60 zł. Ceny będą jednak nieubłaganie szybować w kierunku 6 zł. Paliwem odpornym na podwyżkę pozostaje nadal autogaz w cenie 2,85 zł, która od listopada praktycznie nie ulega zmianom - mówi Bogucki.

Nie ma szans na jakiekolwiek promocje, bo podwyżki nie dają korzyści stacjom. Marże utrzymują się na poziomie 8-12 gr. Jeszcze przed Wigilią tona benzyny Pb95 w hurcie była tańsza o ok. 200 zł, Pb98 o około 100 zł, a oleju napędowego o ok. 200-230 zł.
Oto, ile rocznie kosztuje nas auto
Według danych Eurotaxu, firmy zajmującej się dostarczaniem informacji związanych z rynkiem samochodowym, przeciętny roczny przebieg samochodu w naszym kraju, to ok. 18 tysięcy kilometrów. Z kolei średnie zużycie paliwa utrzymuje się na poziomie 7,2 l na 100 km. Przyjmując te dane, łatwo obliczyć, że paliwo kosztuje gospodarstwo domowe rocznie:
1. przy cenie paliwa na poziomie 5,50 zł/l aż 7 128 zł,
2. gdy cena wzrośnie do 6 zł, łączny koszt można już szacować na 7 776 zł,
3. przy cenie 6,50 zł/l jest to już kwota 8 424 zł.
Gdyby przyjąć, że rodzina zupełnie rezygnuje z jazdy samochodem na rzecz komunikacji publicznej i kupuje bilety okresowe, to, według ekspertów Home Broker, w ciągu roku mogłaby zaoszczędzić 3 888- 5 184 zł przy różnych wariantach cen paliwa. Oszczędności mogą być jeszcze większe, bo spadną też inne koszty: serwis, parking, myjnia. Oczywiście to skrajny wariant. Realna wydaje się rezygnacja z codziennych dojazdów do pracy. Ale rodzina będzie dalej używać auta na zakupy czy wakacje.

Rozmowa z Markiem Kopciem, ekspertem motoryzacyjnym i ecodrivingu

Informacja, że mamy najtańszą benzynę w Europie brzmi jak żart.
Ale niestety to prawda. W Unii Europejskiej taniej na stacjach jest tylko w Rumunii, a Bułgarzy płacą tyle co my. W pozostałych krajach członkowskich jest zdecydowanie drożej.

O ile?
Różnie. W Czechach, Estonii, na Litwie albo w Hiszpanii i Łotwie ceny oscylują wokół 6 zł, ale przy obecnym kursie złotówki jeszcze szóstki nie przekraczają. W Niemczech, Austrii, na Słowacji jest drożej niż u nas o ok. 0,70-1,00 zł. Francuzi, Brytyjczycy, Portugalczycy i Szwedzi płacą już powyżej 7 zł/l. Gdyby Norwegia była w UE, mówiłbym o rekordzie wynoszącym ponad 8 zł/l.

Ale trudno porównywać te ceny, skoro daleko naszym zarobkom do niemieckich i francuskich, o norweskich nawet nie wspomnę.
Problem w tym, że światowe giełdy paliw nie uwzględniają w swoich notowaniach różnicy w możliwościach nabywczych odbiorców. Od dawna zarobki mamy polskie, a ceny zachodnie. Często ratował nas przed podwyżkami wysoki kurs złotego. Teraz tak się nie dzieje.

Już prawie 30 proc. kierowców zastanawia się nad sprzedażą auta. To deklaracja nienotowana od lat.
Proszę pomyśleć, jak dramatycznie wzrośnie ta liczba, jeśli benzyna zdrożałaby do poziomu niemieckiego. 6,50 zł za litr jest nie do udźwignięcia przez polska rodzinę. Tylko na paliwo, licząc średnią płacę, musielibyśmy pracować prawie kwartał. To oznacza, że problemem nie będzie zakup auta - ceny używanych przy dużej podaży będą spadać. Problemem stanie się jego utrzymanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!