- Słyszałam w radiu o tym porwaniu. Nie myślę o tym, że może się coś takiego przytrafić mnie i mojemu dziecku. Swojego syna mam cały czas pod kontrolą. Przez głowę przeszła mi myśl, że to wszystko może być sfingowane. Przecież słyszy się tyle rzeczy dookoła o matkach, które porzucają swoje dzieci nie wiem co mam myśleć. To jest tragedia. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Ciężko mi powiedzieć czy to rzeczywiście było porwanie czy może pozbyła się tego dziecka - mówi nam Magdalena z Sosnowca.
PORWANIE DZIECKA W SOSNOWCU. 5 TYS. ZŁ ZA INFORMACJE - ZDJĘCIA DZIECKA
- Nic nie słyszałam na ten temat. Boję się o swoje dziecko i bez takich tragicznych wiadomości. Mój mąż codziennie zawozi naszą córkę do szkoły, a ja ją odbieram. Córka jest pod naszą stałą opieką. Przyznam szczerze, że nie słyszałam o tej sprawie bo nie mam czasu na słuchanie radia i oglądanie telewizji. Jednak nie wydaje mi się, żeby to było wszystko ukartowane. Różnie w życiu bywa, matki raczej pilnują swoich dzieci jak oka w głowie - dodaje sosnowiczanka Elżbieta.
MATKA PORWANEGO DZIECKA W SZOKU, ALE POMAGA POLICJI - ZOBACZ
W szoku są również Klaudia Dankiewicz i Klaudia Farat, które spotkaliśmy na spacerze z wózkiem. - Coś słyszałam. Nie mieści mi się w głowie, że takie coś mogło się wydarzyć w centrum miasta. Od razu pomyślałam, że takie coś mogło się przytrafić mnie i mojemu dziecku. Nie wychodzę sama na spacery z dzieckiem i nie jeżdżę po różnych niepewnych okolicach. Nie zostawiam też dziecka pod sklepem. Nie spuszczam z niego oka. Zastanawiałam się, czy dziecko nie zostało porwana dla jakiegoś okupu. Trudno też mi powiedzieć bo nie wiem co to jest za rodzina - mówi Klaudia Dankiewicz.
- Jak się pilnuje dziecka to się za nie odpowiada i trzeba bardzo uważać - dodaje Klaudia Farat.
Za chwilę będzie strach wypuścić dziecko na plac zabaw
W komentarzach przeważa troska o własne dzieci i obawa, że coś niedobrego mogłoby się przytrafić również im. - To jest coś nieprawdopodobnego. Świat zwariował, żeby takie rzeczy działy się w centrum miasta to jest niewiarygodne. Za chwilę będzie strach wypuścić dziecko na plac zabaw. Na pewno nie zamknę się z dzieckiem w domu, i dalej będziemy chodzić na spacery. Mój syn ma dopiero 4 lata, ale cały czas go uczulam i tłumaczę mu, że nie wolno rozmawiać z obcymi a już tym bardziej brać od nieznajomego słodyczy - mówi Joanna mieszkająca w dzielnicy Milowice.
- Powiem szczerze, że w zeszłym roku tutaj w Milowicach była taka sytuacja, że baliśmy się o nasze dzieci. Ponieważ do parku tutaj przychodził taki mężczyzna i siedział i przyglądał się dzieciom. A one przecież bawiły się tuż obok. Też nie wiedzieliśmy, co to za człowiek, i czy nie zrobi czegoś naszym pociechom. Całe szczęście, już go tutaj nie widuję - dodaje.
Co sądzą na temat porwania mieszkańcy Sosnowca? Zobacz wideo
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dramatyczny WYPADEK AUTOBUSÓW w Mysłowicach. IKARUS zawisł nad rzeką! [ZDJĘCIA]
KATOWICE jednym z 7 CUDÓW świata? To nie żart. Zobacz o co chodzi
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?