Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą pić wodę płynącą z Czech

Redakcja
Mam nadzieję, że woda z Czech będzie smaczniejsza i tańsza od naszej - mówi Agata Weczerek z Pietrowic Wielkich
Mam nadzieję, że woda z Czech będzie smaczniejsza i tańsza od naszej - mówi Agata Weczerek z Pietrowic Wielkich fot. aleksander król
Urzędnicy z Pietrowic Wielkich zamierzają sięgnąć po czeską wodę. Razem z sąsiadem zza miedzy, Trzeboniem (Republika Czeska), starają się już o dofinansowanie tego projektu z funduszy Unii Europejskiej. To kolejna śląska gmina, która chce budować międzynarodowy wodociąg.

- Chodzi nam głównie o to, żeby zabezpieczyć się w razie awarii wodociągów. Połączenie naszej sieci z czeską umożliwi nam "pożyczkę" wody w razie konieczności - mówi Andrzej Wawrzynek, wójt Pietrowic Wielkich.

Jedenaście sołectw należących do gminy zaopatruje się z własnych ujęć. Studnie zlokalizowane są w Makowie, Amandowie i Samborowicach. Urzędnicy chcą, by kolejna znajdowała się właśnie w czeskim Trzeboniu.

- Miejscowość ta leży zaledwie dwa kilometry od naszych Gródczanek. W tej sytuacji nie trzeba by było budować długiego wodociągu - zauważa wójt. - A wody w Czechach nie brakuje, w Trzeboniu mają duże nadwyżki - dodaje.

W pietrowickich studniach też nie jest sucho, ale urzędnicy wolą dmuchać na zimne, tym bardziej, że od czasu do czasu zdarzają się jednak wodociągowe usterki.
Z ich szacunków wynika, że rurociąg do granicy o długości ponad 1800 metrów kosztowałby 780 tysięcy złotych.

Mieszkańcy Pietrowic Wielkich już zacierają ręce licząc na to, że czeska woda może być znacznie tańsza, a przy tym lepsza w smaku. - Nasza nie jest zła, ale jest bardzo twarda. Co tydzień trzeba usuwać kamień z czajnika. Psują się też pralki - mówi Agata Weczerek, jedna z mieszkanek Pietrowic. - Mam przyjaciół w Trzeboniu. Herbata u nich smakuje o wiele lepiej niż u nas - zapewnia pan Józef z Pietrowic, który często jeździ na drugą stronę granicy.

Na razie nie wiadomo, jak planowane połączenie polskiej i czeskiej sieci wpłynie na cenę wody. Urzędnicy zapewniają, że drożej niż teraz na pewno nie będzie. Zaś przykład pobliskiego Jastrzębia Zdroju pokazuje, że zagraniczna woda może być nawet tańsza.

A wszystko dzięki temu, że Jastrzębie przełamało monopol Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów w Katowicach i jako pierwsze miasto na Śląsku wybudowało rurociąg do czeskiej granicy.

Już od siedmiu lat to stutysięczne miasto sprowadza wodę z czeskiej Karwiny, a konkretnie z czystego Beskidu Morawskiego.
- To był jeden z lepszych interesów, jakie zrobiliśmy. Budowa czterech kilometrów wodociągu zwróciła się nam już po 1,5 roku. My się cieszymy i cieszą się mieszkańcy, którzy mają znacznie tańszą i lepszej jakości wodę - mówi Tadeusz Pilarski, szef Jastrzębskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji . - Jeśli ktoś ma możliwości i pieniądze, aby wybudować wodociąg do naszych południowych sąsiadów, to polecam ten pomysł - zachęca prezes Pilarski.

Szef jastrzębskich wodociągów nie zdradza, ile firma płaci za metr sześcienny czeskiej wody, bo jest to objęte tajemnicą handlową. W porównaniu na przykład z mieszkańcami Rybnika i Żor, jastrzębianie płacą o kilkadziesiąt groszy mniej - dokładnie 3,52 złotych za metr sześcienny. Dla porównania, rybniczanie płacą 4,28 zł, a mieszkańcy Żor równe cztery złote za każdy metr sześcienny wody.

Oprócz Jastrzębia, czeska woda płynie z kranów części mieszkańców Cieszyna.

Od niedawna z czeskiej wody cieszą się również mieszkańcy Lesznej Góry (gm. Goleszów). Wioska leży przy granicy, więc koszty budowy rurociągu nie były duże. Dwunastokilometrowa sieć na terenie wioski kosztowała gminę 1,5 miliona złotych. Cena za metr czeskiej wody wynosi 3,80 zł. O podobnej inwestycji od miesięcy mówi się w Subregionie Zachodnim. Oszacowano,że budowa 37-kilometrowego wodociągu, który miałyby sfinansować wspólnie Rybnik, Wodzisław i Żory, pochłonęłaby 90 mln zł.- Nie zapadły decyzje,ale rozmowy trwają- mówi Krzysztof Jaroch, rzecznik rybnickiego Urzędu Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!