Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewozy Regionalne: Nie ma pieniędzy, więc i pociągów musi być mniej

MIW
arc.
Czarne chmury zbierają się nad śląskim zakładem Przewozów Regionalnych. Wbrew nadziejom kolejarskich związkowców podczas wtorkowego spotkania zarządu województwa w ogóle nie pojawił się temat ewentualnego zwiększenia samorządowej dotacji dla tego przewoźnika.

Co więcej, jak informuje Witold Trólka z biura prasowego urzędu marszałkowskiego, w czwartek władze województwa raz jeszcze przyjrzą się przedstawionemu przez Przewozy Regionalne rozkładowi jazdy na rok 2012.

- Być może trzeba będzie zastanowić się nad jakąś jego zmianą - mówi Trólka.

Zmiana w tym przypadku może oznaczać tylko jedno: likwidację części połączeń. O takim scenariuszu pisaliśmy na łamach DZ jeszcze jesienią. Starczyło zresztą porównać kwotę, której oczekiwały w zamian za swe usługi Przewozy Regionalne (ostatnia propozycja to 137 mln. złotych) z tym, co miał do zaproponowania samorząd województwa (po dofinansowaniu Kolei Śląskich w kasie marszałka zostało już tylko ok. 92,5 mln zł). Obie strony do dziś dnia nie zmieniły swego stanowiska, co oznacza, że na utrzymanie wprowadzonego w grudniu rozkładu jazdy brakuje ponad 45 milionów złotych.

- Nie mamy możliwości zwiększenia naszej dotacji dla Przewozów Regionalnych, gdyż osiągamy już maksymalny próg zadłużenia - wyjaśnia Witold Trólka.

ZWOLNIENIA W PRZEWOZACH REGIONALNYCH? PRACOWNICY CHCĄ POROZUMIENIA

O tym, jakie mogą być konsekwencje otrzymania niższej dotacji kolejarze mówili w grudniu dość ostrożnie, choć nie ukrywali, że jeśli nie przekonają marszałka do znalezienia dodatkowych pieniędzy, to wiosną będą zmuszeni przyciąć rozkład jazdy. Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy jednak coraz bliżej ziszczenia się takiego właśnie scenariusza.

Prawdopodobnie coraz bliżej jesteśmy również wznowienia akcji strajkowej na kolei, gdyż związkowcy z Solidarności w śląskich Przewozach Regionalnych otwarcie deklarują, że nie pozwolą na jakąkolwiek likwidację połączeń. Ich zdaniem będzie to równoznaczne ze zwiększeniem się skali zwolnień w tutejszym zakładzie spółki.

JUŻ W KWIETNIU 400 OSÓB Z PRZEWOZÓW REGIONALNYCH NA BRUK
KOLEJARZE PR DO ZWOLNIENIA. KOLEJE SLĄSKIE WSTRZYMAŁY PRZYJĘCIA

Chcą negocjować i nie wiedzą kiedy

Wciąż ważą się losy 139 przewidzianych do zwolnienia pracowników Przewozów Regionalnych. Podczas poniedziałkowego spotkania Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego ustalono bowiem, że powstanie zespół, który będzie miał za zadanie opracować zasady "transferu" tych osób do Kolei Śląskich. Pierwsze jego posiedzenie zaplanowano na czwartek, ale we wtorek okazało się, że owo spotkanie odbędzie się jednak w innym terminie.

Jakim? I tu zaczynają się rozbieżności. Wedle komunikatu związkowców zespół ma się zebrać już w środę. Co innego można usłyszeć w urzędzie marszałkowskim - przedstawiciele samorządu wybierają się bowiem na rozmowy ze związkowcami w piątek. Jedno natomiast jest pewne - jeśli strony nie dogadają się w ciągu 2 tygodni, to związkowcy z Przewozów Regionalnych odwieszą pogotowie strajkowe.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WALCZYMY O USTAWĘ METROPOLITALNĄ - POZNAJ EFEKTY
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przewozy Regionalne: Nie ma pieniędzy, więc i pociągów musi być mniej - Dziennik Zachodni