Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwracam się do pana posła

Witold Pustułka
Wczoraj rano, niczym Filip z konopi, na sejmową mównicę wskoczył poseł Paweł Poncyljusz z PiS-u i zaczął gorliwie bronić polskich stoczni. Pomyślałem sobie, że kto jak kto, ale Poncyljusz powinien być ostatnią osobą, która może zabierać głos w sprawach gospodarki.

W polskim górnictwie na samo wspomnienie tego absolwenta policealnej szkoły ekonomicznej, który był w latach 2005-06 wiceministrem gospodarki odpowiedzialnym za przemysł wydobywczy, ludziom przechodzą ciarki po plecach. To on bowiem w wielkiej części odpowiedzialny jest za obecne, fatalne wyniki finansowe tej branży. To za jego czasów pod hasłem niszczenia układów i rozbijania "śląskiej mafii" PiS pozbył się doskonałych fachowców i skłócił całe środowisko. Złośliwi powtarzają, że rację u Poncyljusza miał ten, kto pierwszy do niego rano zadzwonił, a numer telefonu komórkowego miało do niego wówczas pół Śląska.

Prawdą też jest, że w czasach ministra P.P. branża z powodu uwarunkowań rynkowych, a nie wybitnych zdolności menadżerskich P.P. miała doskonałe wyniki, ale zamiast inwestować zarobione pieniądze w sprzęt i przygotowanie nowych ścian wydobywczych, środki te po prostu przejadała. Dziś tamten okres odbija się wszystkim czkawką. W górnictwie jest bowiem tak, że wielkość wydobycia to pochodna wcześniej przeprowadzonych prac przygotowawczych. W ostatnich latach, a zwłaszcza w okresie rządów Poncyljusza, zaniechano tego, przez co trzy największe spółki węglowe nie są w stanie wywiązywać z planów wydobycia i być może będą musiały płacić kary odbiorcom za niewywiązanie się z dostaw węgla. Posłowi Poncyljuszowi radzę więc, aby w trosce o rozwój naszego kraju przestał zajmować się gospodarką i skupił się na ukończeniu studiów historycznych, z którymi , podobnie jak z górnictwem, też nie idzie mu najlepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!