Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar strawił fabrykę sztucznych choinek

Bartłomiej Romanek
Na milion złotych oszacowano straty, które spowodował wczoraj pożar w fabryce sztucznych choinek.

Ogień pojawił się ok. godz. 7. W akcji w Koziegłówkach uczestniczyło 15 jednostek straży pożarnej (50 strażaków). Opanowanie żywiołu zajęło strażakom półtorej godziny. Gaszenie było utrudnione z powodu dużego zadymienia. Ratownicy musieli pracować w aparatach oddechowych.

Spłoneło 360 metrów kwadratowych hali produkcyjnej i magazynu. Pomieszczenia firmy były wypełnione po brzegi, bo magazynowano już przedświąteczny towar. Spaliły się wszystkie sztuczne drzewka. Na szczęście podczas pożaru nikt nie ucierpiał. Ogień nie rozprzestrzenił się, bo fabryka, która mieści się w dawnej siedzibie spółki rolniczej, nie przylega do żadnych innych zabudowań. Przyczyny pożaru bada policja i specjalnie powołany biegły sądowy. Straż pożarna nie chce komentować plotek o tym, że fabrykę podpaliła konkurencja.

- Nie zamierzam dementować tych doniesień, bo nie ma czego dementować - mówi Jarosław Wojtasik, rzecznik prasowy śląskiej straży pożarnej. - Przyczyny pożaru zbada policja i biegły sądowy. Nie mamy żadnych informacji dotyczących przyczyny pożaru. Wszelkie ferowane w okolicy wyroki w tej sprawie są stanowczo przedwczesne - dodaje.

Koziegłówki i cała gmina Koziegłowy znana jest z produkcji sztucznych choinek. Nazywa się ją nawet "zagłębiem choinek". W gminie świąteczne drzewka produkuje ponad 400 zakładów. Choinki są najczęściej eksportowane do Czech. W Polsce miejscowe firmy przegrywają konkurencję z produktami pochodzącymi z Chin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!