Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PLUM: Tydzień do klęski idei metropolii w sto dni

Marcin Zasada
Marzena Bugała
Za tydzień minie sto dni, w trakcie których posłowie PO mieli uchwalić ustawę metropolitalną dla aglomeracji śląskiej. Z tą obietnicą na ustach Platorma wygrała wybory parlamentarne w regionie. Na siedem dni przed dniem zero przygotowaliśmy krótkie kalendarium politycznego niedotrzymywania słowa.

We wrześniu ubiegłego roku, podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi Tomasz Tomczykiewicz, szef regionalnej Platformy zapowiedział, że jeśli jego partia zdobędzie w Sejmie większość, to w 100 dni ustawa metropolitalna dla Śląska i Zagłębia zostanie uchwalona i wejdzie w życie. Na dowód poważnych intencji, PO przedstawiła gotowy projekt ustawy.
Platforma wygrała wybory i reaktywowała stabilną koalicję z PSL. Wiemy, że politycy po wyborach miewają kłopoty z pamięcią, dlatego przygotowaliśmy Prospołeczny Licznik Ustawy Metropolitalnej śledzący postępy w pracach nad obiecaną ustawą. Daliśmy PO fory, PLUM-a uruchomiliśmy dopiero po listopadowej inauguracji rządu Donalda Tuska.

WSPÓLNIE ODLICZAMY CZAS DO USTAWY METROPOLITALNEJ - KLIKNIJ

W listopadzie okazało się, że w tym przypadku trzymanie PO za słowo to chwytanie nieuchwytnego. Tomczykiewicz tłumaczył, że nie można rozliczać jego partii ze słów z kampanii, bo przecież Platforma nie rządzi sama. Tak dowiedzieliśmy się, że warunkiem spełnienia obietnicy było zdobycie w Sejmie większości gwarantującej samodzielne rządy. Niespodzianka.

Mimo swobodnej interpretacji pojęcia parlamentarnej większości, PO ruszyła do pracy nad ustawą. Zaczęła od rozesłania jej projektu do 14 prezydentów z 14 miast aglomeracji. Opinie, które trafiły do Platformy od samorządowców były w większości krytyczne. - W kilkanaście dni opracujemy listę kwestii, które możemy w ustawie skorygować - zapowiadał w grudniu poseł Marek Wójcik. Do końca ubiegłego roku projekt metropolii miał trafić do Sejmu.

W styczniu okazało się, że konsultacje z samorządami nie tyle przedłużają się, co w ogóle nie istnieją, bo o przekazanie autorom ustawy swoich sugestii pokusiło się zaledwie czterech prezydentów. Kompromitacją zakończyło się posiedzenie GZM, na którym samorządowcy nie ustalili żadnego stanowiska w sprawie ustawy.

Dziś Platforma wciąż konsultuje i poprawia projekt ustawy, który był ponoć gotowy we wrześniu ubiegłego roku. Nie zdradza, kto dokładnie uczestniczy w tych konsultacjach, ani kiedy się one zakończą. W styczniu poseł Wójcik zapewniał, że ustawa trafi do laski marszałkowskiej w ciągu kilku tygodni. Minęły prawie cztery. Na liczniku PLUM jeszcze 7 dni. A metropolia zaczyna znów przypominać dawną fatamorganę.

Metro-deja vu

Obiecywanie ustawy metropolitalnej na Śląsku to dobra kiełbasa wyborcza. Na tyle tradycyjna, że można starać się o nadanie jej miana produktu regionalnego. W 2007 r. metropolia miała być egzaminem dla rządu PO. Przed wyborami słyszeliśmy, że projekt jest gotowy, a posłowie zaczynają działać. Metropolię obiecywał też PiS: w trakcie wcześniejszej kampanii samorządowej zapowiadał ją Ludwik Dorn. Metropolii chciała nawet Samoobrona. Jej też nie wyszło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PLUM: Tydzień do klęski idei metropolii w sto dni - Dziennik Zachodni