- W ciągu zwykłych 365 dni mamy kłopot z wygospodarowaniem wolnego czasu. Dziś los daje nam dzień ekstra, zróbmy więc coś, o czym od dawna myśleliśmy, a na co nigdy nie pozwalał nam napięty terminarz - radzi psycholog Mariusz Perlak.
Według innej teorii, zamiast zastanawiać się nad tym, co ze sobą zrobić 29 lutego, lepiej pomyśleć o tym, czego nie robić.
Choć urodzeni tego wyjątkowego dnia są ponoć życzliwi i delikatni, a w życiu kierują się intuicją, obchodzenie urodzin co cztery lata to średnia przyjemność. Więc może lepiej… wytrzymać jeszcze jeden dzień na porodówce i wydać dziecko na świat 1 marca? Możliwe? - Można wstrzymać pewne procesy, ale matki raczej nie przywiązują wagi do tego, czy ich dziecko urodzi się 29 lutego. Dziś spodziewamy się co najmniej 10 porodów - zapowiada dr Stanisław Dąbrowski, ordynator oddziału ginekologii, położnictwa i patologii ciąży w Szpitalu Wielospecjalistycznym w Gliwicach.
Dr Dąbrowski żartuje, że obchodzenie urodzin co cztery lata to rzeczywiście problem na Śląsku, dlatego może warto wyjątkowo zwrócić się ku nieśląskiej tradycji obchodzenia imienin.
Nawet w przypadku urodzonych 29 lutego kalendarz nie płata niespodzianek, o ile oczywiście nie nazywają się Dobrosiodł. Dobrosiodł obchodzi imieniny raz w roku, a właściwie, jako jedyny, raz na cztery lata.
W dawnych czasach kobiety rodzące w domu same decydowały o tym, pod jaką datą zarejestrować dziecko w urzędzie lub w księgach parafialnych. Ponoć przesądni zmieniali niedzielę na sobotę, żeby potomek był bardziej pracowity. Pilnowali też, by w metryce nie widniał pechowy piątek trzynastego. Zdarzały się też przypadki rejestracji narodzin 1 stycznia, gdy dziecię przychodziło na świat 31 grudnia. Więc co z ewentualnym przesunięciem w tej sytuacji?
- Nie ma takiej możliwości. Zresztą nie pamiętam próśb o zmianę daty urodzenia niemowlęcia z 29 lutego na 1 marca. Może po prostu jesteśmy coraz mniej zabobonni? - zastanawia się Mirosław Kańtor, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach.
Dziś urodziny po raz pierwszy w życiu świętować będzie 18 czterolatków urodzonych 29 lutego poprzedniego roku przestępnego. 18 dzieci wydanych na świat 29 lutego 2008 r.- to katowicki rekord wszech czasów w tym dniu. Dla porównania, w 2004 roku w Katowicach zanotowano tylko cztery narodziny.
Śląska przestroga przed wydawaniem dzieci na świat w ostatnim dniu lutego roku przestępnego od lat jest zawarta w najbardziej znanym dziele Janoscha. Mały Adolf Cholonek, syn Michci i Stanika, zaczyna swój ziemski żywot właśnie 29. Na nic zdają się zawodzenia Świętkowej, że "dziecko 29 lutego narodzone po wsze czasy i na amen stracone", na próżno modlitwy do "świętego czornego Stanika z Częstochowy" i "szmarowanie niveją", czyli kremem nivea.
Dumając nad wyjątkowością dnia dzisiejszego, wspomnijmy też o jednym z pierwszych polskich filmów powojennych: "Dwaj panowie N" Tadeusza Chmielewskiego. Jego bohater, niejaki Kazimierz Dziewanowicz, zbiera informacje o ludziach urodzonych 29 lutego. I w trakcie tych poszukiwań ginie w tajemniczych okolicznościach. Czy trzeba dodawać coś jeszcze?
Przyjemności. Zdecydowanie. Skupmy się dziś na przyjemnościach.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*A JEDNAK POLSKIE OBOZY ISTNIAŁY. MOŻE NIE KONCENTRACYJNE I NIE ZAGŁADY, ALE JEDNAK. TUŻ PO WOJNIE ZMARŁO W NICH TYSIĄCE LUDZI, ZATRZYMANYCH JAKO "ELEMENT NIEPEWNY". ZOBACZ FILM I PODYSKUTUJ
*PRZEZ 100 DNI LICZYLIŚMY NA PO, ŻE SPEŁNI OBIETNICE I PORADZI SOBIE Z USTAWĄ
METROPOLITALNĄ. ALE POLITYCY ZAPOMNIELI, CO NAM OBIECALI
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?