Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Loska powraca do TVP i będzie gwiazdą [ZDJĘCIA]

Katarzyna Pachelska
18 lat po przejściu na emeryturę wielka dama polskiej telewizji, Krystyna Loska powraca na ekrany telewizorów. Będziemy ją oglądać już od poniedziałku na antenie TVP Kultura. CZYTAJCIE HISTORIĘ KRYSTYNY LOSKI

Krystyna Loska razem z inną ikoną Telewizji Polskiej, Bogumiłą Wander, będzie prowadzić program "Antena dla prezentera".

Od poniedziałku do piątku w godz. 10-17 będą prezentowane perełki pochodzące z archiwów TVP - najlepsze programy rozrywkowe, publicystyczne, naukowe, festiwale, reportaże i inne. Wszystko z okazji 60-lecia Telewizji Polskiej.

Krystyna Loska trafiła do internetu ZOBACZ

- To była wielka przyjemność nagrywać zapowiedzi tych programów - mówi Krystyna Loska. - Nieraz wzruszałam się wymieniając nazwiska ludzi, którzy tworzyli te programy i występowali w nich. Od razu przypominały mi się ich twarze i emocje z tamtych lat. Zdecydowałam się przyjąć propozycję TVP Kultura, bo chciałam uczestniczyć w jubileuszu 60-lecia Telewizji Polskiej, w końcu tyle lat w niej przepracowałam - dodaje prezenterka.

Urodzona w Tychach Loska zaczęła karierę w telewizji w 1962 r. Pierwsze 10 lat przepracowała w Telewizji Katowice, kolejne 25 - już w centrali w Warszawie.

Na antenę TVP powróci również Olga Lipińska. Na specjalne zaproszenie TVP Kultura twórczyni słynnego "Kabaretu" będzie wspominać dawne programy telewizyjne, aktorów i prezenterów. "Byłam przy tym. Olga Lipińska" obejrzymy w niedziele o godz. 14.10.

Już 13 marca o godz. 20.20 TVP Kultura będzie na żywo transmitować z Katowic spektakl "III Furie" w ramach Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje.

CZYTAJ PONIŻEJ HISTORIĘ KRYSTYNY LOSKI

Choć ze szklanego ekranu zniknęła niemal 20 lat temu nadal spotyka się z przejawami sympatii widzów, którzy widząc ją, mają wrażenie, że czas się zatrzymał. Krystyna Loska, Edyta Wojtczak i Jan Suzin, to niezapomniana wizytówka telewizyjnych prezenterów.

Elegancka i piękna, ikona stylu, ponadczasowa tyszanka. Marzenie większości panów, żyjących w siermiężnych czasach PRL-u. Podobno przynosiła też szczęście piłkarzom. Niewiele ze współczesnych prezenterek tak naprawdę dorasta jej do pięt. Znakomita prezencja, wspaniała pamięć i blond fryzura, "na którą" w latach 60., 70. i 80. czesała się połowa Polek. Krystyna Loska z telewizji odeszła wiele lat temu, ale nadal budzi pozytywne emocje i jest jej ikoną.

Pracę w TV Katowice rozpoczęła w latach 50. Po 10 latach przeniosła się do Warszawy, gdzie pracowała w Telewizji Polskiej jako prezenterka i konferansjerka. Prowadziła festiwale m.in. w Sopocie i Opolu. Zaś jako spikerka zasłynęła umiejętnością przedstawienia z pamięci programu na cały dzień. Nigdy nie pomyliła się. A kiedy pojawiły się w studiu czytniki tekstu, nie korzystała z nich.

- Takie czytniki pojawiły się dopiero w ostatnim okresie mojej pracy. Tylko raz poprosiłam, by ustawiono podobne urządzenia dla mnie, ale od razu stwierdziłam, że nie będę z niego korzystała. Mówienie "z głowy" dawało dużo więcej satysfakcji i było swego rodzaju wyzwaniem. Widzowie wiedząc o tym , że prowadzący program nie ma takich podpowiedzi też "wchodzili" w tę grę, czekając na ewentualne "wpadki" - mówiła Krystyna Loska w wywiadzie dla NTO.

Przez wiele lat męska część telewizyjnej publiczności o zobaczeniu skądinąd pięknych nóg prezenterki mogła tylko pomarzyć. Spikerzy byli prezentowani przez kamery tylko do połowy. Prezenterki nie narzekały, bo ze względu na trudności w zaopatrzeniu było to nawet praktyczne. Wystarczyła apaszka, kołnierzyk, korale, sztuczny kwiat, broszka, by zmienić wygląd. Były jednak też wady.

Krystyna Loska wspomina, jak pewnego dnia została w sklepie rozpoznana przez małą dziewczynkę, która wykrzyknęła: "Mamo, zobacz, ta pani ma też nogi!"

Spikerka początkowo ubierała się sama. Ktoś taki jak wizażysta w TVP po prostu nie istniał. Na szczęście na Śląsku miała doskonałą i wypróbowaną krawcową, która przed wojną szyła u… sławnego francuskiego dyktatora mody Diora. W późniejszym okresie nasze spikerki wspomagała Xymena Zaniewska, kreatorka Mody Polskiej. Te stroje przed telewizorem podpatrywały Polski i zanosiły rysunki swoim krawcowym.

Krystynie Losce doklejano rzekomy romans z I sekretarzem Edwardem Gierkiem, któremu ona od lat konsekwentnie zaprzecza. A wszystko to dlatego, że jej przejście z ośrodka telewizji regionalnej w Katowicach do centrali w Warszawie zbiegło się w czasie z przejściem ekipy Gierka do stolicy. Prawda jest jak zwykle w takich przypadkach bardziej prozaiczna. Mąż Loski Henryk był górnikiem, a konkretnie kierownikiem robót w kopalni Ziemowit. Zaproponowano mu pracę w Państwowej Radzie Górnictwa w Warszawie. Był tam pięć lat. Potem do stolicy wrócił jako budowniczy jej metra.

Krystyna Loska spikerką została trochę przez przypadek. Studiowała aktorstwo, kiedy do pracy w telewizji namówił ją Józef Kopocz. Zaczęła od czytania list dialogowych. Pewnego dnia zachorował spiker i szybko potrzebny był ktoś na zastępstwo. Kiedy do telewizji zaczęły napływać listy z komplementami pod adresem fenomenalnie prezentującej się na szklanym ekranie pani Krystyny, zaproponowano jej następne wejście, i następne. Musiała tylko popracować nad wymową, w której wyczuwalna była śląska gwara, którą mówili jej rodzice.

Początkowo spikerka miała włosy ciemne, niemal czarne. Zaczęła je rozjaśniać stopniowo. Tak bowiem doradzili jej oświetleniowcy. Dlaczego? Bo brunetki ówczesne środki techniczne nie były w stanie odpowiednio doświetlić. Piękny jasny blond stał się wręcz symbolem pani Krystyny.

Mimo bardzo okrojonego w latach 60. I 70. sposobu prezentowania spikerów udawało jej się błysnąć humorem w zapowiedziach programów. Jej talent komiczny został szybko zauważony i wykorzystany m.in. w Studiu Gama - bloku rozrywkowym, który przez pewien czas prowadziła wraz z Andrzejem Zaorskim. Grała też w filmach. Zaczęło się w 1971 roku od komedii muzycznej "Milion za Laurę". Potem była rólka w "Brunecie wieczorową porą" Stanisława Barei, "Po drodze" Marty Meszaros, serialu "Alternatywy 4" oraz film "Bal na dworcu w Koluszkach" Filipa Bajona. Nawet niewielkie role w wykonaniu spikerki zapadały w pamięć widzów, którzy po prostu ją kochali.

"W pracy spikera naprawdę ciężko jest wyrobić sobie - użyję wielkich słów - jakąś indywidualność, ponieważ nasza praca polega na bardzo krótkich zapowiedziach. Jeśli jest okazja, aby powiedzieć coś więcej - człowiek się o to stara" - Loska mówiła po latach.
Krystyna Loska była powszechnie uważana za osobę przynoszącą szczęście polskiej reprezentacji piłkarskiej. Wielokrotnie bowiem zapowiadała transmisje ze spotkań międzynarodowych w czasach świetności drużyny narodowej. Z piłką związana jest także w inny sposób, a mianowicie przez… męża. Henryk Loska to nie tylko górnik, ale też emerytowany działacz Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Henryk i Krystyna znali się od dziecka. Jej ojciec, zaradny śląski kupiec zadbał o to, by przyszłej prezenterce nie zbywało na niczym. Tymczasem Henryk pochodził z biednej, wielodzietnej rodziny. Mimo to obie rodziny znały się doskonale, bo Krystyna przyjaźniła się z siostrą Henryka. Ich ślub odbył się w urokliwym zameczku myśliwskim w Promnicach. Udzielał go nie kto inny jak - wikary Damian Zimoń, późniejszy arcybiskup i metropolita katowicki.

W maju 1959 roku państwu Loskom urodziła się córka Grażyna (Torbicka), która poszła częściowo w jej ślady. Małżeństwu nie zaszkodziły ani częste rozłąki, ani rzekomy romans Krystyny z Gierkiem, który zaistniał w ludzkich głowach i żadne wyjaśnienia i zaprzeczenia tego zmienić nie mogły.

Krystyna Loska mimo upływu lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii TVP i zarazem jedną z najbardziej rozpoznawalnych Ślązaczek. Odkąd przeszła na emeryturę w połowie lat 90., rzadko udziela się towarzysko. Jeszcze rzadziej rozmawia z dziennikarzami, mimo to pozostaje najbardziej rozpoznawalną gwiazdą dawnej telewizji. Choć zna i podziwia ją cała Polska, zawsze uważała się za zwykłą kobietę, która ma taką pracę, że jej "twarz i głos zna dobrze cała Polska". Zawsze też przyznawała, że "jest jej bardzo miło, jeżeli ktoś ją rozpoznaje i powie jeszcze na dodatek kilka ciepłych słów".
Aldona Minorczyk-Cichy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krystyna Loska powraca do TVP i będzie gwiazdą [ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni