- Liczymy, że zawiąże się związek gmin i wystąpi o dofinansowanie do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - twierdzi.
Taki pomysł pojawił się przed tygodniem, podczas konferencji poświęconej radarowi na Uniwersytecie Śląskim.
- To było spotkanie stricte naukowe, byli na nim przedstawiciele IMiGW oraz uczelni wyższych, osobne spotkanie chcemy zrobić dla samorządów - mówi Adam Skowroński. Ale dlaczego radar miałby stanąć właśnie w Goczałkowicach?
- Naszą ideą jest postawienie tego radaru właśnie tutaj, tak aby mógł objąć swoją prognozą rejon Śląska, jego zasięg to obszar o promieniu 60-80 km - tłumaczy przedstawiciel Ecoclimy. - A więc objąłby gminy najbardziej zagrożone powodzią zarówno na Podbeskidziu, jak w centrum Śląska - wyjaśnia.
Zasada działania urządzenia jest prosta. Urządzenie wysyła sygnał w przestrzeń i otrzymuje sygnał odbity, czym będzie on bardziej rozproszony, słabszy, tym prognozowany opad będzie mniejszy, czym cząsteczki wody będą większe, to automatycznie sygnał odbity będzie mocniejszy, więc będzie się można spodziewać intensywniejszego deszczu.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?