Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele GKS się kłócą, kibice prowadzą ofensywę

Rafał Musioł
Koszulki, jakie przygotowali kibice na prezentację drużyny GKS Katowice, nie pozostawiają wątpliwości
Koszulki, jakie przygotowali kibice na prezentację drużyny GKS Katowice, nie pozostawiają wątpliwości Arkadiusz Gola
Tak gorąco wokół GKS-u Katowice nie było już dawno. Pierwszy wiosenny mecz zespołu Rafała Góraka - z Ruchem Radzionków - który odbędzie się już w najbliższą sobotę, został zepchnięty w cień przez walkę współwłaścicieli klubu. Ostatnią odsłoną tej wojenki była wtorkowa prezentacja drużyny, na którą kibice przyszli ubrani w koszulki z przekreślonym znakiem Centrozapu (firmy, która posiada ponad 48 procent akcji) i hasłem "Precz z okupantem".

- Szkoda, że kibice właśnie na tę sprawę poświęcili najwięcej uwagi i energii - komentuje Radosław Bryłka, rzecznik klubu, który prowadził imprezę w katowickim "Punkcie 44". - Spotkanie fanów z zawodnikami miało służyć przede wszystkim wspólnej zabawie i dodaniu piłkarzom wiatru w żagle przed rundą wiosenną.

Szef wie, ale choruje

Kibice w czasie prezentacji kilkakrotnie ironicznie skandowali nazwisko Jacka Krysiaka, prezesa klubu, który jednak był nieobecny.

- Od początku idea tego spotkania była jasna: stanowiło ono okazję, by sympatycy klubu pobawili się z piłkarzami, obecność członków zarządu nie była do tego konieczna - tłumaczy Bryłka.

Sprawy nie zamierza komentować także Centrozap.

- Nie jestem zorientowany w temacie - ucina Jarosław Latacz, rzecznik firmy. - Zorientowany jest jedynie szef Centrozapu i jednocześnie przewodniczący Rady Nadzorczej klubu Ireneusz Król, ale przebywa na zwolnieniu lekarskim.

Choroba Króla przytrafiła się w kiepskim momencie. Dziś bowiem na Bukowej ma się zebrać Rada Nadzorcza, by podyskutować o żądaniach prezydenta Katowic Piotra Uszoka (miasto posiada nieco ponad 29 procent akcji). Chodzi o uzyskanie przez Katowice większości - w postaci trzech z pięciu członków RN - i przeprowadzenie w klubie audytu. Na razie nikt nie jest w stanie zagwarantować, że szef Centrozapu na obradach się pojawi.

Prezes niepewny przyszłości

Rada, aby spełnić żądania prezydenta, będzie musiała zwołać nadzwyczajne zgromadzenie akcjonariuszy, bo tylko ono może przeprowadzić zmiany w jej składzie. Niewykluczone, że dyskutowana będzie także zmiana na stanowisku prezesa zarządu klubu. To właśnie od publicznej wypowiedzi Krysiaka, dotyczącej rozmów z miastem o kolejnej pomocy finansowej, rozpoczął się kontratak prezydenta Uszoka, zarzucającego prezesowi, że nie jest to prawda.

- Nie będziemy spekulować o przyszłości. W każdym razie spełnienie oczekiwać pana prezydenta jest warunkiem, bez którego nie ma mowy o wydawaniu na klub kolejnych publicznych pieniędzy - jednoznacznie mówi Maciej Biskupski, asystent Piotra Uszoka.

Obrady będą więc z pewnością emocjonujące, o ile oczywiście w ogóle się rozpoczną.

GieKSa jak gorący kartofel

Z wielu nieoficjalnych wypowiedzi można wnioskować, że klub z Bukowej stał się w Katowicach odpowiednikiem gorącego kartofla, który najchętniej się od siebie odrzuca. Centrozap może wykorzystać niechęć kibiców i pod pretekstem szargania dobrego imienia firmy wycofać się z klubu. Miasto też miałoby chęć na podobne rozwiązanie, ale obawia się reakcji opinii publicznej. Na pewno żadna ze stron nie ma natomiast ochoty na przejęcie władzy, a więc i odpowiedzialności, absolutnej, podobnie jak perspektyw odzyskania już zainwestowanych pieniędzy i znalezienia chętnych na obecnie posiadane akcje.

Sytuacja jest więc patowa. Z perspektywy czasu wygląda na to, że miasto popełniło błąd angażując się do tego stopnia w klub, zamiast skoncentrować się na wybudowaniu nowego stadionu i pomocy - w formie stypendiów - najbardziej uzdolnionym młodym piłkarzom z Katowic. Piwo zostało już jednak nawarzone - kto ostatecznie je wypije?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Właściciele GKS się kłócą, kibice prowadzą ofensywę - Dziennik Zachodni