Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Runął stary szyb górniczy

Justyna Przybytek
Zapadł się szyb wentylacyjny dawnej kopalni Matylda wykopany obok osiedla przy ul. Krasickiego. Wyższy Urząd Górniczy ostrzega, że podobnych pustych i źle zabezpieczonych szybów w Świętochłowicach jest prawdopodobnie więcej.

Otwór głęboki na 36 metrów o średnicy około 6 metrów zauważył we wtorek przed południem jeden z mieszkańców osiedla. O godzinie 12. poinformował o zapadlisku straż miejską.
Ratownicy podejrzewali, że do dziury mogli wpaść ludzie. Jednak ze względu na duże stężenie tlenku i dwutlenku węgla do otworu nie zeszli.

- Opuszczona została kamera termowizyjna. Okazało się, że w środku nie było ludzi - mówi Ireneusz Żywica, rzecznik świętochłowickich strażaków.

Szyb wentylacyjny to głęboki otwór wyłożony po bokach cegłą klinkierową, który doprowadzał powietrze pod ziemię. Po tym jak kopalnia Matylda przestała wydobywać, zabezpieczono go rusztowaniem i przysypano warstwą ziemi o grubości około pól metra. To jednak nie wystarczyło. Ziemia obsunęła się na głębokość prawie 40 metrów.

- Zaproponowaliśmy władzom miasta wgląd w mapy geodezyjne i miernicze tego rejonu, gdyż według naszych informacji takich pustych szybów w mieście jest kilka - mówi Edyta Tomaszewska z WUG-u.
O godz. 17 ratownicy opuścili rejon ulicy Krasickiego. - Otwór został otaśmowany, wokół będą ustawione barierki - wyjaśniał Żywica.

Na miejscu pozostał jeszcze patrol straży miejskiej, który miał pilnować zapadliska do rana. Decyzja, czym zasypać dziurę ma zostać podjęta jeszcze dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!