Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30 posłów, na razie, za śląszczyzną

Marek Plura
arc dz
Poseł Marek Plura zebrał 30 podpisów, by zmienić status śląszczyzny. Chce zbierać jeszcze dwa tygodnie. O swoich staraniach rozmawia z Dziennikiem Zachodnim.

O dwa tygodnie poseł PO Marek Plura przedłużył zbieranie podpisów pod wnioskiem o nowelizację ustawy o mniejszościach narodowyc h i etnicznych, która ma nadać śląszczyźnie status języka regionalnego. Do tego momentu pod dokumentem podpisało się 30 posłów, ale kolejni chcą poprzeć projekt. Plura liczy, że będzie ich w sumie ok. 70, choć aby przegłosować wniosek trzeba wsparcia 231 parlamentarzystów.

Na razie największe poparcie projekt uzyskałwśród członków klubu Ruchu Palikota, gdzie sprawę oficjalnie omówiono. Janusz Palikot jeszcze w czasie kampanii parlamentarnej deklarował, że na forum sejmu, bez względu na autora ustawy, będzie wspierał śląskie postulaty. (Taką miał umowę z senatorem Kazimierzem Kutzem.)

Klub PO dopiero przystępuje do procedur. - Poproszono mnie, by trochę się wstrzymać i 27 marca na prezydium klubu przedstawić sprawę - mówi nam Plura.

Stan prac nad nowelizacją ustawy jest bardzo zaawansowany, ale droga do jej uchwalenia długa i wyboista. Plura oraz posłanka Platformy Danuta Pietraszewska są już po rozmowach z szefem klubu Rafałem Grupińskim. Podobnie jak w minionej kadencji projekt w sprawie języka nie będzie projektem jednego klubu.

Raczej negatywny będzie odzew ze strony PiS. Posłowie - Ślązacy po wpadce prezesa z zakamuflowaną opcją niemiecką z jednej strony nie chcą narażać się wyborcom, a z drugiej trzymać kurs przeciwko RAŚ.

Język śląski to nie sprawa polityczna

Z posłem PO Markiem Plurą rozmawia Agata Pustułka
Panie pośle, czy będzie pan bronił śląszczyzny jak niepodległości ?
Na pewno nie złożę broni. Mam nadzieję, że sprawa języka uzyska poparcie mojego klubu, ale jeśli nie to będzie mi przykro, ale będę dalej robił swoje. Bez względu jednak na układ sił czeka nas długa droga.

To poparcie Platformy nie jest pewne?
Ja osobiście nie chcę, żeby nowelizacja ustawy o mniejszościach, która nadawałaby śląszczyźnie status języka regionalnego, była jakimś klubowym projektem. Nie chcę, żeby uczynić z języka sprawę polityczną. To zawęziłoby grupę zwolenników. Nie będzie też dyscypliny głosowania. Koledzy postąpią zgodnie ze swoim sumieniem. Liczę na ponadpartyjną zgodę na naszą inicjatywę. By przeforsować językowy postulat musimy zdobyć poparcie 231 posłów. Nie chcę, by przy okazji naszych starań, doszły do głosu jakieś niepotrzebne emocje, podlane stereotypami w myśleniu o Śląsku.

Język śląski to sprawa polityczna

Z posłanką PiS Izabelą Kloc rozmawia Agata Pustułka
Czy poprze pani projekt ustawy o śląskim języku regionalnym?
Nie chcę mówić, czy poprę, czy nie poprę. To takie stawianie mnie pod ścianą. Nie zgadzam się na to. Wiadomo, że jestem Ślązaczką, mówię po śląsku i wiele dla kultywowania śląskiego zrobiłam. Jak powiem, że nie poprę języka to stanę się ofiarą niewybrednych ataków, czego już doświadczyłam w kampanii wyborczej, gdy broniłam polskości Śląska. Dla mnie ta sprawa jest zbyt polityczna.

Forsujący ustawę poseł Marek Plura chce, by język uzyskał ponadpartyjne poparcie. To niemożliwe?
Ale niestety dla mnie ta sprawa wpisuje się w politykę Ruchu Autonomii Śląska, politykę skierowaną przeciwko Polsce. Uważam ją za niebezpieczną, a spory językowe za bezprzedmiotowe i niepotrzebne. To taka gra na skłócenie Ślązaków. A to, co prowadzi do kłótni jest niedobre. Przecież śląska kultura będzie się rozwijać bez tej ustawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!