Ten obrazek jest dodatkowym dowodem na to, że granie na placu budowy nie ma sensu. Mało kibiców, małe wpływy z biletów, brak dopingowej akustyki, fatalny wizerunek klubu w telewizji. I modlitwy o pogodę. Bo jak pada, robi się bł-to, w którym toną ludzie stojący w kolejkach do kas i zmierzający na swoje miejsca na ocalałej części trybun. Komu nie starcza wyobraźni, niech sięgnie po nasz sportowy dodatek sprzed tygodnia, w którym zamieściliśmy obrazujące problem zdjęcia. Nawet właściciel klubowej kawiarenki opuścił już pokład, a szukanie następcy nie ma sensu, bo budynek i tak zostanie rozebrany.
Dlatego rację ma Hilary Nowak, który stawia sprawę jasno: wiosnę jeszcze dograjcie, ale jesienią musicie się wyprowadzić. To nie szantaż, jak uważają niektórzy działacze i politycy z Zabrza. To konieczność i przejaw zdrowego rozsądku, którego w tym mieście zwyczajnie zabrakło.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?