Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomyłki się zdarzają. Ta na razie kosztowała złamanie, ząb i nerwy

Justyna Przybytek
W Brynowie w Katowicach nie huczy od plotek. Na ulicy Orkana też nie. Nic dziwnego: większość tutejszych nawet nie wie, gdzie jest Orkana 16a. Policja? Jaka policja?

Gen. Działo nie przeprosi osobiście za akcję antyterrorystów

A jak już policja, to kiedy? Bo choć Brynów uchodzi za dzielnicę wymarzoną do mieszkania, to "atrakcji" tu w ostatnich dniach nie brakuje.

We wtorkowy wieczór policjanci i antyterroryści w bloku przy Orkana 16a szukają bandyty związanego z przestępczością samochodową. Pech chce, że mylą piętra. Wpadają do niewinnych lokatorów, o jedno piętro za nisko. Krzyczą, a gardeł jest kilkanaście. Popychają i przewracają. W końcu legitymują. Niefart: nie to nazwisko.

Poszukiwany kilkoma listami gończymi najspokojniej świecie jest w mieszkaniu,piętro wyżej. W końcu - tego samego wieczora - i on zostanie zatrzymany. Jeśli wierzyć śledczym - bandyta jak się patrzy. I do tego uzbrojony, dlatego funkcjonariusze z komendy miejskiej zabrali na Brynów antyterrorystów.

Kilka dni wcześniej w tej samej okolicy - przy ul. Kossak - Szczuckiej - też ma miejsce nietypowa wizyta. 14-latek wpada do babci na śniadanie. Chce pieniędzy. 78-latka odmawia, bo oszczędza na buty dla chłopca. Ten więc tłucze babcię metalową rurą od odkurzacza. Ale…

- To bardzo spokojna okolica. Codziennie tu przyjeżdżam do córki - przekonuje pani Maria. 72-latka jest z Panewnik. Dojeżdża autobusem, wysiada na ulicy Rolnej i wchodzi na teren eleganckiego, zamkniętego osiedla Ligota Park, mija blok przy Orkana 16a i idzie kawałek dalej, do następnego budynku.

Bloki Ligoty Park, choć przy ulicy Orkana, z osiedlem Orkana mają niewiele wspólnego. Powstały kilka lat temu, ładne i nowoczesne (cena za metr kwadratowy około 5 tys. zł), otoczone wysokim płotem. Dopiero za ogrodzeniem stare osiedle z wielorodzinną architekturą PRL. Z jednego osiedla na drugie niełatwo się dostać. Przy wjeździe na to "lepsze" szlaban dla aut, dla ludzi metalowa furtka. Obok stróżówka. Jest monitoring. Bez zaproszenia wstępu brak. Stróżowi meldować trzeba jak na spowiedzi: po co, do kogo, który blok i numer. Nie wiesz, nie wejdziesz. Chwila wahania, stróż weryfikuje: dzwoni do lokatora, potwierdza i przepuszcza, albo i nie.

Rozmowa z gen. Dariuszem Działą - komendantem wojewódzkim policji
CZYTAJ O AKCJI ANTYTERRORYSTÓW
Antyterroryści szukali bandyty. Pomylili drzwi. Niewinni lokatorzy pobici, mieszkanie zdemolowane
Atak antyterrorystow na niewinnych ludzi będzie dogłębnie zbadany

Prof. Kruszyński: W tej sprawie słowo przepraszam nie wystarczy

- Kradzieży to tu u nas nie było - zapewnia.

Za to lokator - zbir - owszem. - A kto to wie, jaki człowiek jest i co robi, my się nie wtrącamy- odpowiada. Wścibstwo stróżów dopuszczalne jest wobec gości, wobec mieszkańców osiedla już nie. Bo skarżą do administracji.

- Tu głównie młodzi mieszkają, dobrze sytuowani, widać po autach i ubraniach - ocenia Arkadiusz Stodulski, właściciel pubu, którzy znajduje się naprzeciw osiedlowej bramy.

- Większość jest miła, dobrze się zachowują, ale niektórzy to snoby - dodaje. Wtorkowego zamieszania pan Arkadiusz nie widział, stał za barem. Ale klienci na zewnątrz palili i donieśli.

- Były wozy policyjne, potem wozy telewizyjne, ale dlaczego okazało się na drugi dzień. Wcześniej cisza - opowiada. Pani Monika, która pracuje na osiedlu takiej nieoczekiwanej wizyty sobie nie wyobraża. - Ja rozumiem, że pomyłka, pomyłki się zdarzają, ale taka?

Taka jak ta wtorkowa katowickich policjantów kosztowała lokatorów feralnego mieszkania - 24-letnią kobietę i 40-letniego mężczyznę - oprócz nerwów, złamaną rękę i ząb. Policyjny zespół kontrolny straty materialne oszacował na ok. 15 tys. zł. Poszkodowani szacują straty moralne.

Jak AT chronili Paris Hilton

W 2011 roku u śląskich antyterrorystów wybuchł skandal. Z powodu pięknej kobiety...

Trzej podoficerowie Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego w Katowicach stracili pracę po tym jak na jaw wyszło, że dorabiali do lichej policyjnej pensji ochraniając Paris Hilton.

Amerykańska celebrytka w ubiegłym roku odwiedziła Katowice, a konkretnie centrum handlowe. Zdjęcia - na co dzień zakrywających twarze pod kominiarkami funkcjonariuszy - obiegły niemal cały świat! Podczas "fuchy" policjanci mieli przy sobie broń służbową. Ówczesny szef śląskiej policji gen. Dariusz Biel dał im do wyboru: odejście na emeryturę lub zwolnienie dyscyplinarne. Wybrali pierwszą opcję. W tej sprawie toczyło się wewnętrzne dochodzenie policyjne.

Samodzielny Pododdział AT to elitarna formacja. Służący w nim policjanci to najlepsi z najlepszych i niestety nie opłacani lepiej niż inni funkcjonariusze. Często nawet rodziny nie wiedzą, gdzie pracują. Potrafią działać w dużym stresie i w trudnych warunkach. Są świetnie wyszkoleni i uzbrojeni. AMC

Spartaczone policyjne akcje

W 2011 roku u śląskich antyterrorystów wybuchł skandal. Z powodu pięknej kobiety...

Trzej podoficerowie Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego w Katowicach stracili pracę po tym jak na jaw wyszło, że dorabiali do lichej policyjnej pensji ochraniając Paris Hilton.

Amerykańska celebrytka w ubiegłym roku odwiedziła Katowice, a konkretnie centrum handlowe. Zdjęcia - na co dzień zakrywających twarze pod kominiarkami funkcjonariuszy - obiegły niemal cały świat! Podczas "fuchy" policjanci mieli przy sobie broń służbową. Ówczesny szef śląskiej policji gen. Dariusz Biel dał im do wyboru: odejście na emeryturę lub zwolnienie dyscyplinarne. Wybrali pierwszą opcję. W tej sprawie toczyło się wewnętrzne dochodzenie policyjne.

Samodzielny Pododdział AT to elitarna formacja. Służący w nim policjanci to najlepsi z najlepszych i niestety nie opłacani lepiej niż inni funkcjonariusze. Często nawet rodziny nie wiedzą, gdzie pracują. Potrafią działać w dużym stresie i w trudnych warunkach. Są świetnie wyszkoleni i uzbrojeni. AMC

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomyłki się zdarzają. Ta na razie kosztowała złamanie, ząb i nerwy - Dziennik Zachodni