18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konferencja Rutkowskiego i rodziców Madzi: Ojciec atakuje, matka milczy

AMC
W piątek, 23 marca odbyła się kolejna już konferencja w toczącej się sprawie śmierci małej Madzi z Sosnowca. Miejsce to samo - hotel w Mysłowicach. Do Krzysztofa Rutkowskiego i ojca Magdy, Bartka, dołączyła tym razem również matka, Katarzyna. Nie odezwała się jednak słowem. CZYTAJCIE DALEJ.

ŚMIERĆ MAGDY Z SOSNOWCA [NOWE SENSACYJNE FAKTY]
Śmierć Magdy z Sosnowca [KALENDARIUM WYDARZEŃ]

Jak zginęła półroczna Magda z Sosnowca? Wersja jej matki o nieszczęśliwym wypadku budzi coraz więcej wątpliwości. Prokuratorzy otwarcie mówią, że w grę może wchodzić zabójstwo. A co w tym czasie robią "nieutuleni w żalu" rodzice dziewczynki? Grożą dziennikarzom sądem i organizują konferencję prasową.

Za co? Za ujawnienie, że na kilka dni przed zniknięciem dziewczynki z komputera w domu jej rodziców ktoś szukał informacji na temat cen pogrzebu, trumny dla dziecka oraz wysokości zasiłku pogrzebowego. Sprawdzano też, jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla. Media ujawniły także, że w mieszkaniu Waśniewskich rzekomo znaleziono karteczkę, a na niej argumenty za pozbyciem się dziecka oraz że Madzia mogła umrzeć dwa dni wcześniej.

Bartek Waśniewski, ojciec zmarłej dziewczynki odpierał te zarzuty: - W mediach powiedziano, że wszyscy jesteśmy mordercami. Tymczasem nie było żadnej kartki z argumentami za pozbyciem się dziecka. Przed śmiercią Madzi nie wchodziłem na strony z cenami trumien i informacjami o zasiłku. A badaniu wariografem nie poddałem się, bo jestem na lekach psychotropowych i wcześniej byłem już badany.

Krzysztof Rutkowski (skazany dzisiaj na 2,5 roku za udział w mafii paliwowej) broni Waśniewskich: - Jeśli prokuratura ma dowody, to niech zatrzymuje podejrzanych i stawia im zarzuty. Nie chcę, by ktoś zarzucał mi, że pomagam mordercom.
Dodał, że dwa dni temu pod oknem łódzkiego mieszkania Waśniewskich zebrali się ludzie i krzyczeli: "Mordercy!".

Prok. Marta Zawada-Dybek nie komentuje tych informacji. Podkreśla, że w śledztwie dotyczącym śmierci dziecka zlecono m.in. opinie toksykologiczne, histopatologiczne, genetyczne mikrośladów. Zabezpieczono też liczne dokumenty, dowody rzeczowe i analizy zapisu kilkunastu kamer oraz przeanalizowano połączeń telefonicznych.

- Ponadto prokuratura posiada już część opinii biegłych, m.in. wyniki badań toksykologicznych i psychologicznych matki dziewczynki - wylicza prokurator.

Nieoficjalnie wiadomo, że wynika z nich, że Katarzynę W. cechuje agresywność, z którą sobie nie radzi. Na koniec marca śledczy mają otrzymać komplet zamówionych u biegłych wyników.

Czy w tej sprawie będą kolejne zatrzymania i zarzuty? Wysoce prawdopodobne. I to już niebawem.

NAJNOWSZE ustalenia Prokuratury Okręgowej w Katowicach w sprawie śmierci Madzi z Sosnowca
Sprawa Magdy z Sosnowca: Czy Jackowski trafnie przewidział zakończenie? CZYTAJ


Prokuratorzy nie chcą odnosić się do ujawnianych przez media przecieków ze śledztwa. A te są naprawdę przerażające. Jeśli im wierzyć śmierć półrocznej dziewczynki z Sosnowca została dokładnie zaplanowana. A osoba, która tego dokonała być może z domowego komputera w internecie sprawdzała ceny pochówku i to: jakie są objawy zatrucia czadem. Czy to możliwe?

- Mamy dość kłamstw jakie się na ten temat ukazują - mówiła podczas wczorajszej konferencji prasowej Beata Cieślik, babcia Madzi.

Rodzice nieżyjącej dziewczynki zaprzeczają. Ale prokuratorzy po raz pierwszy od 25 stycznia, kiedy ruszyło śledztwo mówią bez ogródek: Dziecko mogło celowo zostać pozbawione życie. Nie wykluczamy udziału osób trzecich co najmniej w ukryciu zwłok.

- Prokuratura przecież nie powiedziała niczego nowego - mówił Bartek Waśniewski.

Zapewniał, że nieprawdą jest, żeby szukał w internecie informacji na temat cen małych trumien, czy cen pogrzebu dziecka.
- Nie było wejść na te strony. Po co miałbym to robić? - denerwował się. Dodał, że w sumie policja zatrzymała do badania 5 komputerów, rodziny i przyjaciela Bartka.

Ta przerażająca historia zaczęła się we wtorek 24 stycznia, kiedy Katarzyna W. rzekomo została napadnięta w drodze do swoich rodziców. Magdę ktoś miał porwać w wózka. Katarzyna W. i jej mąż płakali przed kamerami, błagali o oddanie dziecka. Prowadzili też akcję poszukiwawczą, rozklejali plakaty z wizerunkiem dziecka. 10 dni później szok - detektyw Krzysztof Rutkowski nakłonił matkę dziewczynki do przyznania się, że dziecko nie żyje. Maleńka dziewczynka miała jej wyślizgnąć się z rąk.

Dlaczego wcześniej kłamała? Nie odpowiedziała na to pytanie do dzisiaj. Ciągle zasłania się "dobrem śledztwa".
Katarzyna W. na 11 dni trafiła do aresztu. Nałykała się chemikaliów wymieszanych z wodą. To jednak nie mogło w żaden sposób zagrozić jej życiu ani zdrowiu. Po wyjściu na wolność chroniła ją policja. Wkrótce z tej ochrony zrezygnowała, bo czuła się inwigilowana. Nią i jej mężem zaopiekował się Rutkowski. Najpierw zafundował im wczasy na Dolnym Śląsku, teraz oddał do ich dyspozycji swoje mieszkanie w Łodzi.

Waśniewscy właśnie je meblują. Katarzyna regularnie melduje się na komisariacie. Inaczej wróciłaby do aresztu. Póki co za nieumyślne spowodowanie śmierci Madzi grozi jej 5 lat więzienia. W mieszkaniu Waśniewskich podobno śledczy znaleźli dziwną kartkę, a na niej zapisane powody: dlaczego warto pozbyć się dziecka.

- To nieprawda - mówi Bartek.


Krzysztof Rutkowski, detektyw:
Ci młodzi ludzie w Łodzi rozpoczęli nowe życie. Po konferencji prokuratury wybuchła medialna burza. Ludzie chcą ich zlinczować, gromadzą się pod oknami i krzyczą. Ja też chcę to wszystko wyjaśnić. Dla mnie to nie jest komfortowa sytuacja, jeśli ludzie mówią, że daję schronienie mordercom. Jeśli prokuratura ma konkretne dowody winy to niech zatrzyma podejrzane osoby, postawi im zarzuty.

Bartek Waśniewski, ojciec nieżyjącej Magdy:
To ja w prokuraturze nie poddałem się badaniu wariografem. To dlatego, że jestem na lekach psychotropowych i wcześniej już byłem badany i mogę zaręczyć, że to nie jest przyjemne badanie. Poddam się jednak temu badaniu pod warunkiem, że prokuratura upubliczni jego wynik. Jakbyście się czuli, gdyby pod waszym oknem stali ludzie i krzyczeli: "Morderca!"? Ludzie przez media już wydali na nas wyrok. Nie możemy wyjść z domu.

Beata Cieślik, matka Bartka, babcia nieżyjącej Magdy:
My mamy już naprawdę dość tych wszystkich kłamstw jakie się na ten temat ukazują, które się mówi. Na dwa dni przed zniknięciem naszej Madziuni mój syn zadzwonił do mnie. Po to żeby powiedzieć mi o tym, że naszej wnuczce wyszedł właśnie nowy ząbek. Przez telefon słyszałam jej gaworzenie. Ja jestem zupełnie pewna, że moja wnuczka wtedy żyła.

Prok. Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach:
Na obecnym etapie śledztwa badane są różne wersje śledcze, w tym także ta mówiąca o celowym i zaplanowanym pozbawieniu życia półrocznego dziecka. Istnieje prawdopodobieństwo współudziału osób trzecich co najmniej w ukryciu zwłok dziecka oraz w dalszych działaniach zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności karnej przez sprawców lub sprawcę zgonu małoletniej.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* http://slask.naszemiasto.pl/serwisy/fotomatura2012/: FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Konferencja Rutkowskiego i rodziców Madzi: Ojciec atakuje, matka milczy - Dziennik Zachodni