Ceny wieprzowiny u rolnika są takie same jak 10 lat temu. Od roku nie podrożała także pszenica. Dlaczego w takim razie w mięsnym więcej płacimy za schab i szynkę, a w piekarniach ceny chleba biją rekordy? Bo drożeje paliwo, prąd, gaz, a przede wszystkim apetyty handlowców. Przykład?
- Kiedy w wyniku powodzi w 2010 roku mieliśmy nieurodzaj ceny poszły do góry - mówi Roman Włodarz, prezes Śląskiej Izby Rolniczej w Katowicach. - Ale kiedy w 2011 roku plony były świetne - już ich specjalnie nie obniżono. Zarobili pośrednicy i handlowcy. Ceny mamy niemieckie. A zarobki? Bywa, że dwu-, a nawet trzykrotnie niższe.
Kto zatem jest winien tego, że zbliżające się święta wielkanocne będą prawdopodobnie najdroższymi od lat? Głównie handel, no i surowe unijne dyrektywy.
Ceny jaj od początku roku wzrosły nawet o 50 proc. Wyhamują najwcześniej po świętach. Tanio jednak już raczej nie będzie. Jajka drożeją z kilku powodów. W styczniu zaczęła obowiązywać unijna dyrektywa, która nakłada na producentów nowe normy dotyczące warunków przetrzymywania kur niosek. I tak np. aby kury... były szczęśliwe konieczne są klatki nowego typu - po prostu większe. Rolnicy, którzy nie wymienili klatek, mogą sprzedawać jaja jedynie do celów przetwórczych lub przetrzymywać kury na otwartym terenie.
- Nie da się ukryć, że modernizacja klatek uderzyła hodowców mocno po kieszeni. Koszt dostosowania klatek wynosi średnio od 10 do 14 euro w przeliczeniu na kurę - wylicza Michał Koleśnikow, analityk banku BGŻ.
Wielkanoc to święta mięsno-jajeczne. Pasztety, kiełbasy, szynki, schaby i jaja pod wieloma postaciami tym razem będą bardzo kosztowne.
- Trudno, święta to nie jest czas na oszczędzanie - mówi Iwona Pytlik z Katowic. Dodaje, że tym razem zamiast kupić gotowe wędliny, część po prostu zrobi sama.
- Schab ze śliwką, pasztet i karczek. Będzie taniej, smaczniej i zdrowiej, bo bez konserwantów - podkreśla.
Średnio na przygotowanie Wielkanocy każdy z nas wyda o 10-15 proc. więcej niż rok temu i o 20 proc. niż w 2010 roku. W przypadku czteroosobowej rodziny to będzie 380-500 zł. No chyba, że zrezygnujemy z części mięs i słodkości na korzyść owocowych i jarzynowych sałatek. To jedyne produkty, które potaniały. No i po prostu są zdrowe.
Nie da się ukryć, że co roku sporo pieniędzy przeznaczonych na święta wydajemy... niepotrzebnie. Pierwszego dnia świąt spotykamy się z zastawionym stołem, a po świętach sporo tego co zostaje wędruje do kosza na śmieci.
Ekonomiści prognozują jednak dalszy wzrost cen, przynajmniej w najbliższych miesiącach: - Z naszej prognozy rok do roku: czerwiec 2011 do czerwca 2012 wynika, że za kilka miesięcy mięso będzie droższe o 9 proc. - mówi Marta Skrzypczyk, kierownik zespołu analiz rolnych BGŻ. - O 6 proc. zdrożeją natomiast tłuszcze roślinne, o 4 proc. nabiał. Artykuły zbożowe będą droższe o 2-3 proc., a wzrost cen jaj jest nieprzewidywalny. Może być znaczny.
Można próbować zaoszczędzić, poszukując promocji w sklepach. Ekonomiści są przekonani, że im bliżej Wielkanocy, tym handlowcy będą ostrzej walczyć o klienta. Będzie to szczególnie widoczne w cenach widniejących w dyskontach i hipermarketach.
Współpraca: A. Zboińska
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* http://slask.naszemiasto.pl/serwisy/fotomatura2012/: FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?