- Matematycznie nie mamy jeszcze utrzymania - zastrzega Mariusz Nikiel, rzecznik Podbeskidzia. - Nie da się jednak ukryć, że po zespole widać uspokojenie, a to może sprzyjać dobrej grze w kolejnych meczach.
Górnik Zabrze z 29 "oczkami" ma swój cel na wyciągnięcie ręki.
- Ale też go jeszcze nie osiągnęliśmy - mówi Jerzy Mucha, rzecznik klubu z Roosevelta. - Kropka nad i wciąż jest przed nami.
Naszym drużynom sprzyja tłok za ich plecami. W walkę o ekstraklasowe życie zaangażowanych jest właściwie co najmniej siedem drużyn: od Górnika i Jagiellonii (po 29 pkt) do ŁKS-u Łódź (18) i Cracovii (17). Dla krakowian to sytuacja niemal standardowa - przed rokiem po 23 kolejkach także byli na ostatnim miejscu z 20 pkt i do bezpiecznego miejsca tracili trzy punkty, a więc tylko jeden mniej niż obecnie. Wtedy misja ratunkowa "Pasów" się udała - spadła Polonia Bytom.
Teraz wszystko wskazuje na to, że czarna seria naszych drużyn w ekstraklasie dobiegnie wreszcie końca. W ostatnich czterech latach straciliśmy w sumie pięć klubów! Rok temu spadła Polonia Bytom, dwa lata temu zestrzelony został dublet Odra Wodzisław i Piast Gliwice, trzy lata temu żegnaliśmy Górnika Zabrze, a cztery Zagłębie Sosnowiec. Z tego grona tylko zabrzanie zdołali powrócić do elity.
- Spadek z ekstraklasy jest dla klubu bardzo ciężką próbą. Przede wszystkim znika finansowanie z Canal+, fatalna jest cała atmosfera, zarówno w szatni, jak i wokół niej - wspomina Jędrzej Jędrych, który był prezesem Górnika w momencie degradacji tego klubu do I ligi. - Jedyną szansą na powstrzymanie katastrofy jest błyskawiczny powrót, bo każdy kolejny sezon w I lidze mnoży problemy i oddala wizję awansu. Nam na szczęście taka sztuka się udała.
Aspiracje, by pójść w ślady Górnika ma Piast, natomiast pozostała trójka tkwi w koszmarze: Odra tylko dzięki fuzji z innym klubem wegetuje w III lidze, Polonia Bytom dramatycznie broni się przed spadkiem do II, gdzie kolejna degradacja zagląda właśnie w oczy Zagłębiu. Sosnowiczanie są zresztą odrębnym przypadkiem, bo ich los przesądzony został nie tylko na boisku, a przede wszystkim w Wydziale Dyscypliny, który zdegradował Zagłębie w związku z udziałem klubu w aferze korupcyjnej.
- Spadek jest wielką próbą dla wszystkich w klubie. Sprawdza się stare powiedzenie, że przyjaciół poznaje się w biedzie, gdy nagle znikają wszyscy, którzy dotychczas poklepywali człowieka po ramieniu - mówi Damian Bartyla, były prezes Polonii.
- W Bytomiu mieliśmy ciąg sukcesów, przez kilka lat wszystko szło w świetnym kierunku, ale nagle dobiliśmy do ściany, także ze względów na infrastrukturę sportową. Zaraz po spadku groziło nam nawet, że nie wystartujemy w I lidze, ale udało się jakoś to wszystko ogarnąć. Mam jednak nadzieję, że najgorsze już nie tylko za Polonią, ale w ogóle za śląskimi klubami.
No cóż, nie wszyscy w naszym regionie mają takie problemy jak Ruch Chorzów, który walczy o mistrzostwo...
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* http://slask.naszemiasto.pl/serwisy/fotomatura2012/: FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?