Grzegorz Jarzyna uparł się, aby "Pasję wg św. Łukasza" wystawić w studio w Alwerni i do pomysłu przekonał autora dzieła Krzysztofa Pendereckiego. I stało się: w sobotę goście premierowego pokazu inscenizacji "Pasji", spotkali się w charakterystycznych kopułach przy autostradzie A4.
Lokalizacja jest dla samego projektu symboliczna - w ubiegłym roku, przy okazji starań Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, władze Krakowa i stolicy woj. śląskiego podpisały umowę o współpracy w dziedzinie kultury. Kilka miesięcy później Krakowskie Biuro Festiwalowe i katowicka Instytucja Kultury - Miasto Ogrodów, pod auspicjami Narodowego Instytutu Audiowizualnego sfinansowały i zrealizowały przedsięwzięcie w połowie drogi między stolicami Śląska i Małopolski.
Na miejscu podekscytowanych gości czekał zawód - żadnego zwiedzania. Do największej z kopuł, w której spektakl się odbywał, spędzono przybyłych wprost z autokarów. Autokarami dowożono na miejsce właścicieli biletów. Ochrona, którą obstawiona była Alwernia, pilnowała, aby żaden z gości nie daj Boże się tu "zgubił". Tych wędrujących za potrzebą - z wejściówkami w cenie 120 zł - grzecznie pouczała, że toalety są na zewnątrz, w toj-tojach. Pięciu, wystawionych dla kilkuset gości pod krawatem. Długie ogonki przed szaletami, pośród obficie sypiącego śniegu, niejednemu oficjelowi dały lekcję pokory. Oburzonych nie brakowało. Milczeli, licząc, że widowisko niedostatki w infrastrukturze sanitarnej i gościnności gospodarzy, wynagrodzi.
Nie wynagrodziło. Byli śpiewacy katowickiego Zespołu Camerata Silesia, chór chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai oraz tyska Orkiestra Kameralna Aukso. Był też Penderecki i Jarzyna. Tego drugiego znacznie mniej, niż można się było spodziewać. Penderecki dyrygował, Jarzyna inscenizował. Inscenizacją dzieła były wizualizacje wyświetlane u szczytu kopuły, m.in. wykres fal mózgowych kompozytora zapisanych przez elektroencefalograf.
A tak jak symboliczna była lokalizacja, tak dla całego przedsięwzięcia (budżet 2 mln zł) - powrót. W sobotę autokary do Katowic, choć Alwernia jest tuż przy A4, pobłądziły. I jechały do Katowic, drogą na Bieruń.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?