Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żandarmi z Gliwic gotowi ponownie ruszyć do Czadu

Michał Wroński
FOT. MIKOŁAJ SUCHAN
Żołnierze z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Gliwicach wyruszą do Czadu. Wczoraj oddział osiągnął gotowość bojową, a to oznacza, że w każdej chwili może otrzymać rozkaz wyjazdu.

Będzie to już trzecia grupa gliwickich żandarmów, uczestniczących w prowadzonej pod egidą ONZ i Unii Europejskiej misji Polskiego Kontyngentu Wojskowego w środkowej Afryce. Do Czadu pojedzie około 80 żołnierzy z gliwickiego Oddziału Specjalnego.

Pod koniec ubiegłego tygodnia ćwiczeniami na poligonie w Żaganiu zakończyli trwający od początku września etap intensywnych przygotowań.

Do Czadu żandarmi polecą wspólnie z żołnierzami 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Na początek znajdą się tam medycy i łącznościowcy, później pozostałe plutony - cała grupa ma być na miejscu w styczniu. Spędzi tam pół roku.

- Priorytetem będzie dla nas zapewnienie ochrony transportom z pomocą humanitarną. Będziemy też ochraniać przedstawicieli organizacji zajmujących się tą pomocą, i prawdopodobnie, czego nie robiliśmy do tej pory, przejmować odpowiedzialność za ochronę obozów dla uchodźców. W zakres naszych zadań wejdzie też działalność patrolowa, ukierunkowana na pozyskiwanie informacji o sytuacji w rejonie, za który jesteśmy odpowiedzialni - wyjaśnia płk Dariusz Siekiera, dowódca gliwickiego Oddziału Specjalnego.

Ocenia, że podczas misji w Czadzie największym zagrożeniem dla żołnierzy nie będą uzbrojone grupy rebeliantów. Misja będzie ekstremalnie trudna z powodu niesprzyjających warunków klimatycznych (temperatury dochodzą nawet do 53 stopni Celsjusza!), sanitarno-epidemiologicznych i kiepskiego stanu infrastruktury drogowej i łączności.

- Pod względem logistyki Afganistan czy Irak jest dużo bardziej zaawansowany i dużo łatwiej skontaktować się stamtąd z rodziną - komentują sami żołnierze.
Żołnierze z gliwickiej jednostki stanowią niemal całość liczącego 90 osób oddziału żandarmerii, który wchodzi w skład 350-osobowego Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Czadzie. Nie ma w tym przypadku - żandarmi z Gliwic są prawdziwymi specjalistami od zagranicznych misji.

- Od 2005 roku jesteśmy obecni w Iraku, Afganistanie, Bośni i Libanie. Wcześniej byliśmy też w Syrii. Jako jedyna jednostka byliśmy też w Kongo, więc mamy już pewne doświadczenia z Afryki - mówi pułkownik Siekiera.

Polscy żołnierze pojawili się w Czadzie na wiosnę tego roku jako część działających z upoważnienia ONZ sił Unii Europejskiej. W operacji bierze udział 3500 żołnierzy z 24 krajów Wspólnoty (najliczniejszą reprezentację mają Francuzi, których jest tam ok. 1800). Ich obecność ma zapewnić bezpieczeństwo i możliwość dotarcia z pomocą humanitarną dla uchodźców z szarpanego wojną domową Darfuru (zach. Sudan).

Na przestrzeni ostatnich pięciu lat wskutek pogromów ludności cywilnej oraz starć między rebeliantami z paramilitanej Sudańskiej Armii Wyzwolenia i sudańskimi siłami rządowymi zginęło w Darfurze ok. 300 tysięcy ludzi, a 4,5 miliona porzuciło swe domostwa i uciekło do Czadu oraz Republiki Środkowoafrykańskiej. W obozach dla uchodźców panuje katastrofalne przeludnienie, brakuje ujęć wody pitnej, a sytuacja w regionie nadal jest napięta (w myśl wojskowych przepisów traktowany jest jako strefa działań wojennych).

Polski Kontyngent Wojskowy w Czadzie tworzą dwie kompanie manewrowe: Wojsk Lądowych oraz Żandarmerii Wojskowej, a dodatkowo Grupa Lotnicza, a także pododdział inżynieryjny, Narodowy Element Wsparcia oraz Kompania Logistyczna.
Większość naszych sił rozmieszczona jest w bazie North Star koło miejscowości Iriba. Grupa Lotnicza PKW Czad (63 żołnierzy z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej i 3 śmigłowce Mi-17) wchodzi natomiast wraz z Francuzami w skład Wielonarodowego Batalionu Śmigłowcowego EUFOR, stacjonującego w Stars Camp w Abeche.

Z terenu naszego województwa do Czadu pojechali tylko gliwiccy żandarmi. Wśród uczestników misji znaleźli się jednak sąsiedzi z Opolszczyzny - żołnierze z 1. Brzeskiej Brygady Saperów oraz 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.

Polscy żołnierze mają do dyspozycji kołowe transportery opancerzone Rosomak, jeepy Land Rover, rozbudowany tabor ciężarówek, moździerze, działka przeciwlotnicze, cysterny na wodę, a także trzy śmigłowce Mi-17 (w tym jeden jako rezerwowy) - tylko do użytku kontyngentu.

Wedle oficjalnych danych MON-u szacuje się, iż do końca tego roku wydatki na misję w Czadzie wyniosą ok. 48 mln złotych, natomiast roczny koszt jej utrzymania będzie nie mniejszy niż 90 mln złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!