Oszust rozpoczął telefonicz-ną rozmowę z przyszłą ofiarą od słów: "Ciociu, potrzebuję pilnej pożyczki. Miałem wypadek samochodowy, jestem w szpitalu". Kobieta poruszona tymi słowami zgodziła się przekazać oszczędności. Fałszywy bratanek nie mógł odebrać gotówki osobiście, bo "był" w szpitalu, więc wysłał kolegę. Kiedy w do-mu czechowiczanki pojawił się nieznajomy, kobieta przekazała mu oszczędności. Dopiero po rozmowie z prawdziwym bratankiem wyszło, że nie uległ wypadkowi i nie pożyczał pieniędzy.
W ten sam sposób oszuści próbowali naciągnąć na pożyc-kę dwie inne osoby. Do 64-letniej czechowiczanki zadzwoniła kobieta, która podawała się za jej siostrzenicę. Twierdziła, że miała wypadek samochodowy i potrzebuje 35 tys. zł zna naprawę auta i szpitalne leczenie. Pani nie dała się oszukać. Prawdopodobnie ta sama oszustka zadzwoniła też do 86-letniej czechowiczanki, ale nie udało jej się wyłudzić 25 tys. zł.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców
*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?