Madzia z Sosnowca. Rutkowski: Wycofuję się [WYWIAD]

Katarzyna W. ma zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Wcześniej twierdziła, że Madzia została porwana. W poszukiwania zaangażowała się cała Polska. Teraz prokuratura stawia nowe zarzuty Katarzynie W.

Katarzyna W. uciekła. Rutkowski: Nie będę jej szukał
Jasnowidz Jackowski: Zniknięcie Katarzyny W. to blef

O medialnej burzy, która narosła wokół tej sprawy, detektyw Rutkowski opowiedział naszej reporterce.

Rozmowa z Krzysztofem Rutkowskim, właścicielem biura detektywistycznego
Podobno wycofuje się pan ze sprawy, która wciąż wzbudza tyle emocji, czyli śmierci 6-miesięcznej Madzi i losów jej rodziców.
Nie chodzi o to, że się wycofuję, ale każda sytuacja kiedyś się kończy i dla mnie sprawa Magdy, Katarzyny i Bartka jest dawno zakończona. W tej chwili bardziej w niej uczestniczę jako osoba prywatna niż jako biuro detektywistyczne.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Rutkowski o śmierci Madzi: mam pewne przypuszczenia
Rutkowski do prokuratury: Czy chcecie, żeby ktoś się powiesił ze strachu
Śmierć Magdy z Sosnowca [KALENDARIUM CZYNÓW RUTKOWSKIEGO]

Skoro angażuje się pan w sprawę jako osoba prywatna, czy to oznacza, że w świetle nowych zarzutów dla Katarzyny, które postawiła prokuratura, już pan nie wierzy tym młodym ludziom?
Uważam, że moja przedstawiona wersja jest najbardziej wiarygodna. Prokuratura została wywołana do tablicy, nie tylko przeze mnie i Waśniewskich, ale przez najważniejszych ludzi w tym kraju. Gdyby cokolwiek było przeciwko Waśniewskim, byliby pozamykani. Zarzuty powinny być postawione dużo wcześniej.

W tym zamieszaniu zapominamy, że ofiarą jest dziecko. Dziś w roli ofiary stawia się teraz jej rodziców.
Waśniewska została skazana przez tłum. Najchętniej wyprowadziliby ją na rynek w Sosnowcu, wystawili gilotynę i ścieli jej głowę. W tej chwili ludzie są żądni krwi. Mają do tego prawo, bo ci młodzi ludzie popełnili jeden błąd - nie potrafią się obronić. Ich zachowanie jest tak niedojrzałe, że powoduje ogromną niechęć. Gdyby Katarzyna nie oszukała ludzi i organów ścigania, wszyscy by jej współczuli. Gdyby mnie nie było, tych ludzi już dawno by powiesili. To jest jedna wielka lipa. Z tematu, który dawno powinien umrzeć, bo doszło do nieszczęśliwego wypadku robi się teraz aferę. Bo to się dobrze sprzedaje.

Ale jest pan jedną z osób, które doprowadzają do konferencji prasowych.
Dobrze że pani mówi "jedną z tych osób". Bo jedna z tych osób zorganizowała ludziom życie, nie napiętnowała ich i obiecała Bartkowi, że mu pomoże. Kiedy Kaśka była aresztowana, nie wiedziałem, że zostanie tak szybko wypuszczona. Chciałem pomóc temu chłopakowi, bo mogę sobie na to pozwolić. Nie przyjmowałem, że on się z nią pogodzi, nie wiedziałem, co się wydarzy dalej. Pomoc też ma swoje granicę. Podałem im wędkę, ale oczekują od nich samodzielności.

Katarzyna Kapusta

WIĘCEJ O SPRAWIE MADZI Z SOSNOWCA
Celowe pozbawienie życia Madzi z Sosnowca
Prokuratorzy wiedzą już wszystko o śmierci Madzi?
Śmierć Madzi z Sosnowca została zaplanowana? Nowe fakty
Jasnowidz Jackowski rozwiązał sprawę Madzi z Sosnowca. Jego wersja się potwierdza

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Katastrofa busa na S69 w Przybędzy - fakty, opinie WIDEO i ZDJĘCIA
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców

*GWIAZDA PROGRAMU X-FACTOR nagrywała swój klip w Świerklańcu. ZOBACZ FOTKI
* FOTOMATURA 2012. Zobacz tegoroczne maturzystki i maturzystów z całego województwa! ZAGŁOSUJ!