Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Stronnictwo uczy się kontaktów z dziennikarzami

Aldona Minorczyk-Cichy
Z Marianem Ormańcem, wicemarszałkiem województwa śląskiego i szefem śląskiego PSL-u, rozmawia Aldona Minorczyk-Cichy

We wrześniu w ośrodku Beskidek w Gilowicach, którego właścicielem jest Wojciech Ormaniec, odbyło się szkolenie dla pracowników urzędów pracy? Kim jest Wojciech? To pana rodzina?

Nie wiem kim jest Wojciech i nie wiem, co mój syn robi w prywatnej firmie.

A to Wojciech jest synem? Czy pana zdaniem etyczne jest organizowanie szkolenia na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w jego ośrodku w sytuacji, gdy pan jako wicemarszałek nadzoruje tę instytucję?

O jakiej etyce pani mówi?

Ja nie wiem dla kogo syn usługi robi. Zresztą pani nie musi pytać i tak napisze pani, co będzie chciała.

Co pan ma na myśli?

To, że pani kłamstwa pisze.

A konkretnie?
Że list zbuntowanych członków PSL-u podpisało kilkadziesiąt osób. W sądzie się spotkamy. Tam się pani wszystkiego dowie.

Wolałabym, żeby teraz odpowiadał pan na moje pytania. W piątek podczas szkolenia PSL-u w ośrodku Relaks w Wiśle wyrzucono z budynku dziennikarkę naszej gazety - "Polska Dziennik Zachodni". Dlaczego?

Nie wiem kogo i kiedy wyrzucono. A zresztą, jak mnie nie zapraszają, to nie idę. Dziennikarzy to niby inne zasady obowiązują?

Dziennikarka wykonywała swoje obowiązki. Została potraktowana w sposób niedopuszczalny. Co chcieliście ukryć?

Nie będę mówił. Pani i tak cokolwiek napisze.

Co było tematem szkolenia? To tajemnica?

Nie. Szkoliliśmy się jak postępować z mediami i dziennikarzami w obliczu zbliżających się wyborów do europarlamentu.

Z kolei w niedzielę w Wiśle odwołaliście pięciu członków zarządu wojewódzkiego. To osoby, które podpisały się pod listem do Pawlaka. Oskarżały w nim pana o nepotyzm. Jedna z nich, Zygmunt Wilk, twierdzi, że stało się to w niezgodzie ze statutem partii. Podobno nie poprosiliście o opinię zarządów powiatowych struktur?

Komu pani wierzy? Zarządowi, czy jakiemuś Wilkowi, co już raz nakłamał?

Zadaję pytanie i oczekuję merytorycznej odpowiedzi. A pan tylko krzyczy.

Przecież wszystko powiedziałem. Informuję ponownie, że zarząd wojewódzki w sprawie Wilka opinii w zarządzie powiatowym zasięgał. Wilk został odwołany przy tylko trzech głosach sprzeciwu. Bo pani to tak na okrągło mnie pyta. I już dziękuję za tę rozmowę. Wystarczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!