Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta Batory: Koniec strajku! Jest szansa na porozumienie

RES
Koniec strajku w Hucie Batory! Pracownicy uznali, że dalszy protest nie ma sensu, bo policja otrzymała sądowy nakaz usunięcia ich z zakładu. Jest szansa na porozumienie z zarządem zakładu.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Załoga Huty Batory chce podjęcia rozmów
Zarząd Alchemii grozi zamknięciem huty
STRAJK W HUCIE BATORY: FIASKO NEGOCJACJI [ZDJĘCIA i WIDEO]
STRAJK W HUCIE BATORY: ZAŁOGA CHCE MEDIATORA [ZDJĘCIA i WIDEO]

Strajkujący od poniedziałku pracownicy z Huty Batory są już w domach. Tymczasem pojawiła się szansa na porozumienie. Zarząd oddalił bowiem groźbę dyscyplinarnych zwolnień, jeżeli pracownicy wrócą do pracy.

Nie wiadomo jeszcze, czy zarząd Alchemii podejmie ostatecznie decyzję o likwidacji stalowni. Pojawiła się szansa na porozumienie, ale swoje postulaty dotyczące zwolnień grupowych i tzw. umów śmieciowych hutnicy na razie muszą odłożyć na bok. Przynajmniej do przyszłego piątku, bo wtedy wojewoda śląski ma powołać mediatora. Na razie tym nieoficjalnym są władze miasta.

- Mamy ustne zapewnienie prezesa, że nie będzie zwolnień dyscyplinarnych - przyznaje Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa. We wtorek pracę rozpocznie rurownia. Do pracy przyjdą też hutnicy ze stalowni, ale nie wiadomo, jakie będą jej dalsze losy. Prezes Józef Spik zapowiedział dziś jej likwidację. - To bardzo niedobra informacja dla pracowników i dla miasta - podkreśla Kotala.

Prezydent podkreśla, że w obecnej sytuacji, jeżeli nie dojdzie do porozumienia, trzeba zrobić wszystko, aby pracownicy mogli walczyć o swoje postulaty w sposób zgodny z prawem. - Aby ewentualny kolejny strajk był już legalny. W przeciwnym razie trudno będzie ugrać cokolwiek - mówi prezydent.

We wtorek pracę ma podjąć na stalowni i w walcowni rur jedna zmiana. W tym samym czasie przedstawiciele związków zawodowych będą negocjować z zarządem, a przed dyrekcją huty o godzinie 8 ma się rozpocząć pikieta.

Prezydent Andrzej Kotala zorganizował dziś w Urzędzie Miasta spotkanie sztabu kryzysowego w sprawie sytuacji w Hucie Batory. Zaproszony na mediacje prezes huty Józef Spik ogłosił, że... stalownia zostanie zlikwidowana i pracę straci około 150 osób. - Wyprosiliśmy go z sali. Jestem zbulwersowany jego postawą - przyznaje Andrzej Kotala prezydent Chorzowa.

Na potkanie w magistracie zaproszeni zostali policjanci, przedstawiciele związków zawodowych i zarządu spółki. Prezydent liczył na osiągnięcie kompromisu.

Tymczasem prezes Józef Spik oświadczył, że w związku ze strajkiem zamknięta zostanie stalownia, a wypowiedzenia dla pracowników są już gotowe. - Jestem bardzo zaskoczony takim rozwojem sytuacji. Liczyłem na odrobinę dobrej woli ze strony zarządu. Przeliczyłem się - przyznaje Andrzej Kotala. - Jestem zbulwersowany. To niedopuszczalne - denerwuje się prezydent.

W stalowni pracowało około 150 osób. - Tak nie prowadzi się interesów w XXI wieku. To skandal - mówi otwarcie Andrzej Kotala. Władze miasta nakłoniły hutników do przerwania strajku. - Dalszy protest mógłby grozić finansowymi konsekwencjami dla pracowników z powodu strat w produkcji. Tym co się stało jestem bardzo zniesmaczony. Nie takich świąt chcieliśmy dla tych ludzi. Mieliśmy nadzieję, że uda się osiągnąć kompromis. Ale nie było nawet pola do rozmów. Po tym co usłyszeliśmy zdecydowaliśmy się wyprosić prezesa z sali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!