Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok ws. tragicznego pożaru w Świętochłowicach - 16 maja

Redakcja
arc.
16 maja katowicki sąd okręgowy ma ogłosić wyrok dla 30-letniego Adama G., oskarżonego o nieumyślne spowodowanie ubiegłorocznego pożaru kamienicy w Świętochłowicach-Lipinach. Zginęło w nim pięć osób, inne zostały ranne.

W środę przed sądem odbyło się drugie posiedzenie sądu w tej sprawie. Orzeczenie ma zapaść bez procesu. Taki wniosek złożyła prokuratura i sam oskarżony, który przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze - 7 lat więzienia.

Według śledztwa do tragedii doszło na skutek zaprószenia ognia, a nie celowego podpalenia. 30-latek usłyszał zarzut nieumyślnego "sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach", w którym pięć osób poniosło śmierć, a siedem doznało ciężkich obrażeń.

Z tym, że działanie oskarżonego było nieumyślne nie zgadzają się pokrzywdzeni. Są zdania, że Adam G. celowo podpalił ich dom. Zgodnie z przepisami nie mieli jednak możliwości wypowiedzenia się przed sądem na temat kary zaproponowanej przez prokuratora i oskarżonego.

Lista pokrzywdzonych liczy około 20 nazwisk. Część poszkodowanych w pożarze ciągle się leczy, inni są w sanatoriach. Odstąpili od złożenia wniosku o zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody. W środę zapowiedzieli, że po wyroku w sprawie karnej będą dochodzić roszczeń w postępowaniu cywilnym.

Tragiczny w skutkach pożar wybuchł 17 czerwca w nocy na klatce schodowej w stojącej w zwartej zabudowie kamienicy. Ogień przepalił drzwi i uniemożliwił mieszkańcom wydostanie się z budynku, dlatego strażacy starali się ewakuować ich przez okna. W pożarze spaliło się sześć mieszkań, zawaliła się też część klatki schodowej. W akcji wzięło udział 18 zastępów strażackich.

Prokuratura przyjęła, że Adam G., co prawda, celowo podpalił fotel wystawiony na klatkę schodową, ale nie miał świadomości, że skutkiem będzie pożar całej kamienicy. Już podczas przesłuchania w śledztwie podejrzany przyznał się do tego. Poza nieumyślnym spowodowaniem katastrofy 30-latek odpowiadał także za zniszczenie mienia Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej i czynną napaść na funkcjonariuszy przed zatrzymaniem. G. był już wcześniej karany za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci czterech z pięciu ofiar było zatrucie tlenkiem węgla. W przypadku kobiety, która ratując się przed pożarem wyskoczyła z okna na drugim piętrze, bezpośrednią przyczyną zgonu były obrażenia spowodowane upadkiem z wysokości.

Już krótko po tragedii spekulowano, że najbardziej prawdopodobne przyczyny pożaru to zaprószenie ognia lub podpalenie. Potwierdziło to śledztwo, w którym jednym z najistotniejszych dowodów jest opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.(PAP)

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!