Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Gliwice będą stolicą Śląska?

Agata Pustułka
Gliwice wyrosły na największego konkurenta Katowic i ostro walczą o pozycję lidera w metropolii. To miasto ma wszystko, czego nie mają Katowice i wyrasta na lidera

W Gliwicach cieszy widok Starówki z uroczym Rynkiem, a w Katowicach dopiero zaczęła się wielka przebudowa. Zanim katowickie centrum zacznie funkcjonować jako serce miasta, miną kolejne lata. Stolica województwa śląskiego ma pecha, że właśnie tu odbywa się największy w skali Europy eksperyment architektoniczno-społeczny.

Gliwice nie muszą budować rynku, bo mają piękną starówkę, już zainwestowały w stadion miejski, który w Katowicach na razie jest tylko w planach, a niebawem wyrośnie tam Spodek-bis, czyli Hala Podium. No to może by tak stolicę województwa przenieść do Gliwic ? Chociaż tymczasowo, dopóki prezydent Katowic Piotr Uszok nie upora się z przebudową centrum?

- To niebezpieczna teza. Od czasu do czasu się pojawia i potem mam kłopoty - uśmiecha się Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.

Prezydent Uszok: Gliwice rzeczywiście radzą sobie dobrze

Oczywiście taka zamiana to political fiction, ale metropolitalne ambicje Gliwic widać gołym okiem. Prezydent Frankiewicz przejął wśród samorządowców inicjatywę w sprawie metropolii. Kontestował projekt śląskiej Platformy, napisał swoje założenia do ustawy, a teraz, pod jego okiem, ma powstać komplementarny zbiór przepisów. Niektórzy zarzucają mu mocarstwowość.

- To konsekwencja - ocenia gliwiczanin i były wojewoda katowicki Marek Kempski. - Każda konkurencja jest dobra.

Zdaniem prof. Jerzego Runge, geografa społecznego z UŚ, przykład Gliwic powinien na władze Katowic działać mobilizująco. - Bo oczywiście przeniesienie stolicy możliwe nie jest - mówi.

- Na Śląsku miasta konkurują między sobą, zamiast z Wrocławiem czy Krakowem, ale do tego potrzebna jest właśnie ustawa metropolitalna - mówi Arkadiusz Godlewski, przewodniczący katowickiej Rady Miejskiej. Jak twierdzi prezydent Katowic Piotr Uszok, bez determinacji politycznej (partyjnej), nawet przy dużym zaangażowaniu prezydentów uchwalenie ustawy metropolitalnej nie będzie możliwe. - Być może, gdybym był członkiem PO, byłoby łatwiej - twierdzi Uszok.

- Trudno nam mówić o dacie zakończenia prac na rynku, bo przed nami jeszcze rozstrzygnięcie konkursu na opracowanie koncepcji architektonicznej zagospodarowania przestrzeni publicznych w obszarze Centrum Katowic, a także wybór wykonawcy - wyjaśnia Jakub Jarząbek, rzecznik prasowy katowickiego magistratu.

Wyjątkowa w skali Europy jest też sytuacja śląskiej konurbacji, czyli zbitki kilkunastu miast, które chcą "mieć ciastko i zjeść ciastko", a więc mieć metropolię i nie dzielić się władzą ani pieniędzmi. Na dodatek każde miasto ma swoje mocarstwowe ambicje.

- W takiej aglomeracji miasta powinny specjalizować swoje funkcje. Konkurują nie tylko Gliwice z Katowicami, ale choćby Sosnowiec z Chorzowem, gdzie mają się odbywać podobne imprezy targowe. To po prostu paranoja - przyznaje Arkadiusz Godlewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Katowicach.

- Broniłbym Katowic, bo za sprawą walki o Europejską Stolicę Kultury ujawniła się w mieście fajna energia i wreszcie dużo się inwestycyjnie dzieje. Gliwicki boom to także efekt dynamizmu i osobistych ambicji prezydenta miasta Zygmunta Frankiewicza. Wolałbym jednak, by nasi prezydenci myśleli bardziej aglomeracyjnie niż lokalnie w stylu "moja chata skraja" - twierdzi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Postawy Gliwic nie pochwala Godlewski: - Prezydent Frankiewicz nie chce się integrować. Gliwice nie należą nawet do Związku Miast Polskich. Zamiast konkurować z Wrocławiem czy Krakowem, konkurujemy między sobą. A to wyniszczająca konkurencja - ocenia. Jak jednak dodaje, Katowicom brakuje chęci bycia liderem.

Prezydent Uszok: Gliwice rzeczywiście radzą sobie dobrze

- Śląsk ma wielu liderów, a nie ma przywódcy. Nie widzę w działaniach prezydenta mocarstwowych ambicji, ale raczej konsekwencję w działaniu. Każda konkurencja jest dobra i służy rozwojowi - twierdzi Marek Kempski, gliwiczanin i były wojewoda śląski.

Zdaniem prof. Jerzego Runge, geografa społecznego z Uniwersytetu Śląskiego, Gliwice dostały potężne, trwałe wzmocnienie poprzez lokalizację Opla.

- Przyniosło to konkretne korzyści w postaci ożywienia ekonomicznego i nowych miejsc pracy także w okolicznych miejscowościach. Katowice są miastem tranzytowym. Wybudowanie parkingów przekracza możliwości władz samorządowych, a parkingi to przecież pierwszy czynnik zachęcający do odwiedzenia miasta i pozostania w nim - ocenia prof. Runge.
A czy Gliwice w ogóle chciałyby zostać stolicą regionu?

- To niebezpieczna teza. Od czasu do czasu się pojawia i potem mam kłopoty - mówi prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, ale jak widać gwałtowanie nie zaprzecza. Jak tłumaczy rozwój miasta? - To kwestia konsekwencji i niepoddawania się populizmowi. W Polsce niestety jakość rządzenia osłabia uleganie populistom - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!