Z ustaleń policji wynika, że samochodem kierowała Marianna L., dziennikarka "Polski Dziennika Zachodniego". Nie zatrzymała się po wypadku i nie udzieliła pomocy mężczyźnie. Odjechała w kierunku Jeleśni. Po godzinie przyjechała na komendę w Żywcu i oddała się w ręce policjantów. Przywiózł ją mąż.
Marianna L. była nietrzeźwa. Badanie wykazało 1,7 promila w wydychanym powietrzu. Trafiła do policyjnego aresztu. Prokurator i sąd zdecyduje o jej dalszym losie.
Wydawca "Polski Dziennika Zachodniego" podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z Marianną L. ze skutkiem natychmiastowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?