Śląskie izby wytrzeźwień prawie gotowe na Euro 2012

Wokół izb wytrzeźwień rozpętała się ostatnio nie mała burza. We wtorek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że potrzebne są inne przepisy, bo obowiązujące dotychczas są nieprecyzyjne. W ciągu 9 miesięcy Ministerstwo Zdrowia ma ustalić nową opłatę za pobyt na podstawie minimalnego wynagrodzenia. Powstaje jednak pytanie - czy izby wytrzeźwień są jeszcze w ogóle potrzebne? [DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ]

Polska jest jednym z ostatnich krajów w Europie, gdzie takie izby istnieją. Instytucja ta powstała w Polsce w 1956 roku. Aktualnie ich rola staje się coraz mniej istotna. Generują jedynie gigantyczne koszty. Samorządy muszą do nich dopłacać, bo ściągalność opłaty, która dziś wynosi 250 złotych, to tylko 30 procent. [CZYTAJ WIĘCEJ]

Sprawdziliśmy przygotowanie izb wytrzeźwień w naszym regionie na nadchodzące wielkimi krokami Euro 2012.

Aleksandra Szołtysik z Miejskiej Izby Wytrzeźwień w Katowicach zapewnia, że są gotowi na niespodziewane sytuacje podczas mistrzostw. - Podczas imprez sportowych najczęściej mamy u siebie tłumy. W naszym zespole pracują jednak lekarze obcokrajowcy więc język angielski nie będzie stanowił żadnej bariery. W chwili obecnej mamy 42 miejsca noclegowe.

Z kolei Małgorzata Panek, kierownik Izby wytrzeźwień w Gliwicach tłumaczy, że Euro nie ma żadnego wpływu na normalną pracę ośrodka. - Euro aż tak bardzo nas nie dotyczy. Nie podejmiemy żadnych specjalnych działań. W tym momencie mamy 14 miejsc noclegowych, w tym dwa dla kobiet i dwa dla nieletnich - wyjaśnia Małgorzata Panek.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]