Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślązacy to separatyści. Warszawa się boi więc nie pomaga

Marcin Zasada
Śląsk kiedyś kojarzył się stolicy z węglem, dziś z separatyzmem
Śląsk kiedyś kojarzył się stolicy z węglem, dziś z separatyzmem Mikołaj Suchan
Śląsk, czyli autonomia, a może i separatyzm, niezrozumiała historia, odrębna kultura i cała masa równie groźnych zjawisk, które godzą w jedność terytorialną kraju. Czy tak widzi nas rząd Platformy Obywatelskiej? Możemy spodziewać się ze strony rządu jeszcze większej rezerwy w podejściu do spraw śląskich.

Po raz pierwszy musimy przyznać rację Tomaszowi Tomczykiewiczowi. Szef regionalnej PO, komentując prace nad ustawą o języku śląskim, stwierdził, że "obawa przed Ślązakami, przed tożsamością śląską, jest bardzo duża i paradoksalnie wyniki spisu mogą utrudnić starania o uznanie języka śląskiego za język regionalny". To wyjątkowo trafna diagnoza większego problemu. CZYTAJ CAŁĄ WYPOWIEDŹ TOMASZA TOMCZYKIEWICZA

Z tego lęku bierze się również polityczna cenzura prewencyjna w traktowaniu projektu metropolii. W taki pejzaż wpisują się też kontrowersje dotyczące metodologii i wyników spisu powszechnego. - Polska polityka jest całkowicie zamknięta w historii, tradycji i świadomości dawnego zaboru rosyjskiego. Problemy innych regionów, w tym Śląska nie są rozumiane - mówi prof. Jacek Wódz, socjolog.

Znani warszawiacy o Ślązakach i Śląsku [CZYTAJ OPINIE]

Prof. Marek Szczepański, badacz śląskiej społeczności podkreśla, że polityczne elity w Polsce nie nadążają za tym wszystkim, co dzieje się w dawnym przemysłowym sercu kraju. A brak zrozumienia, niewiedza, a czasem zwykła ignorancja rodzą lęki. To nie tak, że Donald Tusk, członkowie jego rządu czy posłowie autentycznie boją się śląskich separatystów. Jak dodaje prof. Adam Bartoszek, socjolog, ten strach bywa często podskórny, utajniony. Ujawnia się za to w postaci rezerwy, z jaką w Warszawie patrzy się na śląskie inicjatywy: "Metropolia? Na wszelki wypadek torpedujmy, bo być może to pierwszy krok do autonomii". Jakim cudem? Nie wiadomo, ale lepiej dmuchać na zimne.

- Tak było w tym przypadku - potwierdza Piotr Chmielowski, śląski poseł Ruchu Palikota. - W Warszawie wie się o Ślązakach tyle, ile o Eskimosach. Choć na Śląsku PO utrzymuje sojusz z RAŚ, w centrali boi się autonomii. Więc lepiej nie robić nic, niż dawać metropolię, która mogłaby dać nowe paliwo Gorzelikowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Piotr Chmielowski o projekcie ustawy o języku śląskim

Absurdalne? A jak inaczej wytłumaczyć fakt, że pod projektem nowelizacji ustawy o języku śląskim podpisało się więcej posłów Ruchu Palikota niż tych z PO, choć nowelę przygotował poseł Platformy Marek Plura?
TUTAJ ZOBACZ listę posłów podpisanych pod projektem ustawy o języku śląskim
W spisie powszechnym narodowość śląską zadeklarowało 809 tys. osób. Czy rząd zacznie w końcu liczyć się z najliczniejszą mniejszością etniczną w Polsce? Najpierw musi uporać się z urojonym lękiem wobec domniemanego śląskiego separatyzmu, który owocuje spychologią wobec spraw istotnych z punktu widzenia regionalnych interesów.
ZOBACZ rzeczywiste wyniki spisu powszechnego

Zapowiadaną ustawę metropolitalną dla aglomeracji katowickiej utrącił premier Donald Tusk rękami ministra Michała Boniego. Tłumaczenie ministra o konieczności budowania metropolii w całym kraju nie było zbyt przekonujące. Tym bardziej, że ta kwestia nie znalazła się wśród priorytetów resortu administracji i cyfryzacji. Język śląski? Porażka w poprzedniej kadencji Sejmu. W tej kadencji też nie widać szczególnej przychylności PO do tego pomysłu. Dodajmy do tego wątpliwości dotyczące obliczania wyników i sposobu przeprowadzenia spisu powszechnego. Czy to wszystko efekty politycznej cenzury prewencyjnej stosowanej wobec Śląska?

- Można odnieść takie wrażenie. Najgorsze, że te działania wynikają z braku rzetelnej dyskusji o Śląsku, braku wiedzy, choćby na temat autonomii, która rodzi demony - uważa prof. Marek Szczepański.

Jerzy Gorzelik, szef Ruchu Autonomii Śląska, dodaje, że wielu polskich polityków to "ignoranci, nieświadomi procesów zachodzących w Europie". - Jeśli dręczą ich śląskie demony, warto udać się do egzorcysty - szydzi lider RAŚ. Jego zdaniem, kluczowy jest tu nie strach przed autonomią, a wynikająca z pazerności na władzę niechęć do decentralizacji.
PORÓWNAJ Alojzy Lysko: Strachy przed językiem śląskim

Do narodowości kaszubskiej w poprzednim spisie przyznało się 5 tys. ludzi. W zeszłorocznym 228 tys. osób. Ślązaków jest prawie 4 razy więcej. Jak to możliwe, że Kaszubi od dawna mają język o statusie regionalnym, a Ślązacy nie mogą się tego doczekać?

- Kaszubom było łatwiej, bo to taka niegroźna egzotyka, listek figowy w tej sprawie. Jest ich niewielu, nie kojarzą się z separatyzmem - mówi prof. Jacek Wódz.

Jest jeszcze jeden problem: Kaszubi mają Donalda Tuska. Ślązakom brakuje tak wpływowego ambasadora. Czy jest nim Kazimierz Kutz? Śląskim politykom nie udało się wytłumaczyć specyfiki swojego regionu nie tylko obecnemu, ale i poprzedniemu premierowi.

ZACHĘCAMY DO DYSKUSJI. WYRAŹ SWOJĄ OPINIĘ NA TEN TEMAT

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!