Niska emisja niszczy zdrowie naszych dzieci

Prawie 500 dzieci z 24 klas Szkoły Podstawowej nr 45 w Sosnowcu-Rudnej uczestniczy we wspólnym projekcie badawczym Uniwersytetu Śląskiego i sosnowieckiego Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego.

Naukowcy zbadają, jak na zdrowie młodych mieszkańców Sosnowca wpływa niska emisja spalin. To jeden z palących problemów, a - jak się okazuje - jego źródłem są nie tylko mieszkańcy spalający w piecach śmieci, ale też wzrastająca liczba samochodów.

- Niska emisja wyzwala związki takie jak tlenki węgla, tlenki siarki, tlenki azotu, sadzę, szkliwo glinokrzemianowe czy krystaliczną krzemionkę - wylicza dr Mariola Jabłońska z Uniwersytetu Śląskiego. - W energetyce wykorzystywany jest węgiel wysokiej jakości. Ponadto na kominach założone są urządzenia notujące poziom szkodliwych substancji. Ludzie z kolei dostają często kiepskiej jakości węgiel, zwykle za niższą cenę - dodaje.

Niebezpieczne reakcje alergiczne CZYTAJ WIĘCEJ

Szkodliwe pyły związane z nieefektywnym spalaniem węgla mogą powodować m.in. astmę czy choroby układu krążenia. Te schorzenia najprościej zdiagnozować u dzieci.

- Wybraliśmy dzieci, bo są w małym stopniu obarczone chorobami przewlekłymi czy cywilizacyjnymi, na które cierpią przedstawiciele starszych pokoleń. Na ich przykładzie warto określić związek niskiej emisji z chorobą - wyjaśnia dr Mieczysław Leśniok z Wydziału Nauk o Ziemi UŚ, kierownik projektu ze strony uniwersyteckiej.

Sam projekt jest realizowany od ubiegłego roku. Uczniowie klas 1-5 najpierw musieli wypełnić ankiety zawierające kilkanaście pytań dotyczących m.in. środowiska, w którym żyją czy dolegliwości, na które się skarżą. Na podstawie wyników tych ankiet zostanie wyłoniona grupa do badań szczegółowych. W drugiej części badań naukowcy chcą powiązać skład pyłów, które dostają się do atmosfery w związku z niską emisją, m.in. z warunkami meteorologicznymi, które też mają wpływ na przenikanie szkodliwych związków do atmosfery.
- Chcemy sprawdzić, czy czynniki środowiskowy i meteorologiczny mają wpływ na zdrowie dzieci. Niektóre z nich będziemy zapraszać do instytutu na testy alergologiczne - mówi dr n. med. Piotr Brewczyński, dyrektor Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego. Naukowcy są już na etapie opracowywania danych. Całość projektu ma się zakończyć do 2013 roku.

Badaniami Instytutu i UŚ interesuje się też miasto. - Cieszymy się z tych badań. To szansa, żeby dzieci zostały zdiagnozowane. Badania są potrzebne, bo w naszej aglomeracji zapadalność na tego typu choroby jest spora - mówi Anna Janikowska z sosnowieckiego Urzędu Miejskiego.

Naukowcy Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w ostatnim czasie analizowali też m.in. powietrze pod kątem zawartości czynników szkodliwych zarówno wewnątrz szkół, jak i na zewnątrz. Zbadano uczniów zarówno z centrum miasta, jak i Niwki i Kazimierza Górniczego. Wyniki poznamy we wrześniu.

Rozmowa z dr. Franciszkiem Leśniokiem z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego
Co kryje się pod hasłem niska emisja?
To emisja pyłów z indywidualnych gospodarstw domowych. Dochodzi do niej emisja spalin z samochodów. Niska emisja jest niebezpieczna, bo w domach spalany jest nie tylko węgiel. Niektórzy palą czym popadnie - butelkami plastikowymi, szmatami czy meblami.

Czy pogoda ma wpływ na niską emisję?
W połączeniu z niekorzystnymi warunkami pogodowymi jest groźniejsza. Zimą, kiedy dzień jest krótszy, powietrze się nie nagrzewa. Jeśli dodatkowo nie ma wiatru i jest niska temperatura, to może pojawić się smog.

Rozmawiał TOS