Wyskocz na weekend do Słowacji

Słowacy kochają Polaków, zwłaszcza gdy przychodzi długi weekend (długi u nas, bo na Słowacji wolny od pracy jest tylko 1 maja, ale i też, co warto wiedzieć, 8 maja). Nasi południowi sąsiedzi doskonale wiedzą, że lubimy wypoczywać na początku maja, dlatego przygotowali na te dni sporo atrakcji. Warto z nich skorzystać, zwłaszcza że na Słowację nie jest daleko, a drogi są tam bardzo dobre. Należy tylko pamiętać, że obowiązuje tu winieta za przejazd autostradami i drogami szybkiego ruchu. 10-dniowa (najkrótsza) kosztuje 10 euro.

Straszydła na zamku

Zapomnij o zamku Neuschwanstein w niemieckiej Bawarii. Równie piękny, bajkowy zamek znajdziesz w słowackich Bojnicach (ok. 220 km od Katowic). W dodatku za tydzień zawładną nim rozmaite strzygi, duchy i inne stwory. Od 27 kwietnia do 1 maja oraz od 4 do 8 maja odbędzie się tam XIX edycja Międzynarodowego Festiwalu Duchów i Straszydeł - największa tego typu impreza na Słowacji. Na dziedzińcu można spotkać czarownice, wysłuchać historii o tragicznej miłości, obejrzeć harce upiorów, lądowanie kosmitów i inne niezwykłe zjawiska. Zamek jest wtedy otwarty od godz. 9.00 do 18.00. Bilety na specjalne zwiedzanie zamku dla dorosłych kosztują 8 euro, dla dzieci 2 lub 4 euro. Za fotografowanie zapłacimy 2 euro.

Kolejką wąskotorową po wzgórzach i lasach

To coś dla fanów kolejek. Čiernohronska železnica, czyli czernohronska kolejka wąskotorowa, używana od 1908 roku do przewozu drewna, ruszy z gwizdem dokładnie we wtorek, 1 maja. Będzie to 20. sezon odnowionej trasy. Pociąg rusza ze stacji Čiernym Balogu (środkowa Słowacja, obok miasta Brezno). Są różne warianty trasy. Najkrótsza kosztuje 3 euro od osoby dorosłej, a 1,5 od dziecka, najdłuższa - 11 i 5,5 euro.

Podróż kolejką jest bardzo przyjemna, bo okolica urzeka pagórkami, lasami i rzekami. Jednak niech was nie zwiedzie sielska atmosfera podróży. Może się bowiem zdarzyć, że na torach pojawią się strzelający z bata rozbójnicy. Wtedy bez krzyków i pisków się nie obędzie. Tzw. zbojnicki prepad vlaku to dodatkowo płatna atrakcja, kosztuje 100 euro. Można sobie też zamówić ludowych muzykantów. Po podróży można zrelaksować się w skansenie leśnym, który tworzy 3,3-kilometrowa ścieżka z 64 przystankami opisującymi historię i funkcje lasu oraz pracę tych, którzy chronią las i się nim opiekują.

Orle gniazdo nad Orawą

Rzut kamieniem od granicy z Polską (45 km od Korbielowa) dumnie wznosi się na skale 112 metrów nad rzeką Orawą Zamek Orawski (Oravsky hrad). Z Katowic do miejscowości Oravský Podzámok jest 147 km, autem jedzie się ok. 2,4 godziny. To zupełnie inny zamek niż ten w Bojnicach. Orawski miał przede wszystkim charakter obronny, dlatego składa się w sumie z kilku zamków, a ten najwyżej położony, który miał bronić się najdłużej, wygląda niczym orle gniazdo (uwaga! - jest sporo wspinania się po schodach, a osoby z lękiem wysokości mogą mieć kłopoty). Zamek Orawski robi wrażenie!
Warto go odwiedzić w sobotę lub niedzielę 28 i 29 kwietnia, kiedy tzw. Świętami Thurzow-skimi rozpocznie się sezon turystyczny. Będzie jarmark rękodzieła, pokazy rzemiosła, a po zamku będą oprowadzać ludzie przebrani w stroje z epoki renesansu.

Zamek można zwiedzać od 8.30 do 17.30. Bilety kosztują 5 euro dla dorosłych, 3 lub 1 euro dla dzieci. Dzieci do lat 6 - wstęp wolny.

Spokój w górskiej wiosce

Jeśli ktoś szuka spokoju, to polecam maleńką wioskę Vlkolinec, położoną kilka kilometrów na południe od Ruzomberoka (w kierunku na Bańską Bystrzycę). Jest ona wpisana na listę UNESCO. To niezwykły, bo świetnie zachowany i wciąż tętniący życiem przykład miejscowości z tradycyjną górską zabudową słowacką. Można się w niej poczuć tak, jakby świat zatrzymał się 100 lat temu.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]