Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 1:3 [WIĘCEJ ZDJĘĆ]

Redakcja
W mecuz 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało na własnym boisku z Wisłą Kraków.

Na początku optyczna przewaga była po stronie Wisły, choć Podbeskidzie kilkakrotnie skontrowało. Wraz z upływem czasu gra zaczęła się wyrównywać. Publiczność, która wypełniła niemal w całości przebudowywany stadion, oglądała dość szybki pojedynek, obfitujący w podbramkowe sytuacje. Brakowało jednak wykończenia.

W pierwszej połowie goście mogli szybko objąć prowadzenie. W piątej minucie piłka minimalnie minęła bramkę po strzale Andraza Kirma, a trzy minuty później po uderzeniu Cezarego Wilka. Wiślacy szukali szans w grze skrzydłami i długich podaniach do wysuniętego Kirma. Bielszczanie dobrą okazję mieli w siódmej minucie - Sylwester Patejuk z narożnika pola karnego trafił w poprzeczkę. W 35. minucie z 19 metrów uderzył Wojciech Reiman, ale Sergei Pareiko zdołał obronić.

W 30. minucie fatalny skutek mógł przynieść błąd obrońcy Podbeskidzia Marka Sokołowskiego, który źle podawał. Piłka odbiła się od Kirma i poszybowała w stronę bramki Mateusza Bąka. Pobiegli za nią Cwetan Genkov i Kirm, który wychodził na dogodną pozycję. Strzał Słoweńca był jednak zbyt słaby, by sprawić kłopoty bramkarzowi. W końcówce bramce gospodarzy zagrozili jeszcze: Maor Melikson groźnym strzałem zza pola karnego, a także Ivica Iliev, którego starcie z Jurajem Dancikiem przyniosło rzut rożny dla Wisły.

W drugiej połowie Wisła przyspieszyła, a jej przewaga była bezdyskusyjna. Krakowianie wypracowali sobie kilka świetnych sytuacji do zdobycia gola. W 54. minucie stuprocentową okazję zmarnował Wilk, który po płaskim dośrodkowaniu Michaela Lameya skierował piłkę w Bąka. W 64. minucie strzał Meliksona z najwyższym trudem bramkarz gospodarzy wybił na róg.

Rosnącą przewagę przyjezdni udowodnili bramką w 76. minucie. Ivica Iliev wszedł w pole karne ogrywając trzech bielskich defensorów i podał Tomasowi Jirsakovi, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki.

Po stracie bramki Podbeskidzie zaatakowało znacznie śmielej, a mecz nabrał dramaturgii. Parokrotnie zakotłowało się pod bramką krakowian. W jednym ze starć kontuzję odniósł Juraj Dancik. Gdy bielszczanie grali w osłabieniu, gola zdobył Andraz Kirm w 82. minucie. Dwie minuty później Podbeskidzie odpowiedziało bramką Lirana Cohena, który doszedł do dośrodkowania z rzutu wolnego. W 87. minucie szukające szans na remis i z furią atakujące Podbeskidzie zostało skarcone kontrą i trzecim golem, którego zdobywcą był Genkow.

Bramki: 0:1 Tomasz Jirsak (76), 0:2 Andraz Kirm (82), 1:2 Liran Cohen (84), 1:3 Cwetan Genkow (87).

Żółta kartka - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Wojciech Reiman. Wisła Kraków: Junior Diaz, Michael Lamey.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów 4 000. PAP

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!