Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

42-latek zamordowany. Zatrzymano jego żonę i jej kochanka

Bartłomiej Romanek
Zborowskie, niewielka wieś w powiecie lublinieckim od kilku dni żyje tragedią, która rozegrała się w ostatni weekend. W niedzielę w Lipiu Śląskim znaleziono ciało 42-letniego mężczyzny. Według wstępnych wyników sekcji zwłok było to morderstwo.

Przyczyną śmierci były urazy głowy zadane nieokreślonym narzędziem. Policja już następnego dnia zatrzymała żonę mężczyzny i jej wspólnika, prawdopodobnie kochanka. Nikt we wsi nie może uwierzyć, że morderczynią może być żona ofiary. Niektórzy wciąż mają nadzieję, że kobieta została zatrzymana przez pomyłkę.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Brutalne morderstwo w Zborowskim z miłością w tle

- Mamy wytypowanych sprawców, są nimi kobieta i mężczyzna, ale nie mamy narzędzia zbrodni. W przyszłym tygodniu przeprowadzimy kluczowe dla tej sprawy czynności procesowe. Więcej na razie nie mogę powiedzieć na ten temat - nie zostawia złudzeń Krzysztof Droździok, rzecznik prasowy lublinieckiej prokuratury. Śledczy nie chcą nic więcej mówić. Nie komentują plotek o użyciu siekiery, czy tej najnowszej, że kobietę przewieziono do szpitala psychiatrycznego. Zasłaniają się dobrem śledztwa.

Mieszkańcy Zborowskiego są zszokowani, bo nic nie zapowiadało tej tragedii. Cieszące się szacunkiem małżeństwo z trójką dzieci długo uchodziło za wzorcowe.

- Uczyłem dzieci, uczyłem też ich matkę. Najmłodsza dziewczynka ma 4 lata, starszy chłopak jest w gimnazjum, najstarszy w liceum. Nigdy nie było z nimi żadnego problemu.

Ich mama była spokojną, wzorową uczennicą - mówi Andrzej Rojek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Zborowskiem. Ludzie nie mogą uwierzyć, że do zbrodni doszło w ich wsi. O małżeństwie wszyscy mówią z sympatią i szacunkiem. - On pochodził z rodziny z tradycjami, jego ojciec zakładał u nas straż pożarną, przez 30 lat był komendantem. Podobnie jak ojciec cieszył się uznaniem ludzi, był stolarzem, prawdziwym fachowcem. Ona jest fryzjerką - mówi jeden z mieszkańców. Dyrektor szkoły i była nauczycielka zamordowanego podkreślają, że dzieci zawsze były zadbane, grzeczne, a ich rodzice czynnie brali udział w życiu szkoły. Małżeństwo mieszkało w Zborowskiem od ponad 25 lat. Rodzina potrzebowała pieniędzy, dlatego zamordowany zaczął wyjeżdżać do Niemiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!