Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 tysiące pracowników Tesco do zwolnienia - alarmują związkowcy

Redakcja
W maju i czerwcu najprawdopodobniej około 3 tys. pracowników Tesco Polska w całym kraju straci pracę - informują związkowcy z Solidarności z tej sieci handlowej. 23 kwietnia pracodawca poinformował działające w firmie związki zawodowe o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, które obejmą 10 proc. pracowników. Redukcję zatrudnienia uzasadnia reorganizacją pracy.

- Natychmiast zwróciliśmy się do pracodawcy o przekazanie nam konkretnych informacji na ten temat. W naszej ocenie tak lakoniczne powiadomienie narusza prawo. Informacja o wypowiedzeniach powinna m.in. jasno wskazywać ich przyczyny i grupy pracownicze, które nimi zostaną objęte. Musi w niej też zostać określona dokładna liczba wypowiedzeń - mówi Elżbieta Jakubowska, przewodnicząca Solidarności w Tesco Polska.

Związkowcy zapowiadają, że zrobią wszystko, by przed zwolnieniami uchronić zwłaszcza pracowników po 50. roku życia i matki samotnie wychowujące dzieci. - Zgodnie z prawem na negocjacje z pracodawcą mamy 20 dni, ale przecież przed nami jest długi weekend. W tym czasie niemożliwe będzie podjęcie przez nas jakichkolwiek działań. Jesteśmy przekonani, że to celowa strategia pracodawcy - stwierdza Sławomir Rarok, wiceprzewodniczący związku w Tesco.

Wiadomość o zwolnieniach grupowych jest dla pracowników Tesco ogromnym zaskoczeniem. - Od trzech lat pracodawca realizuje redukcje zatrudnienia poprzez indywidualne wypowiedzenia pracy. Załogi marketów są już bardzo okrojone, a w rezultacie obciążenie pracą jest ogromne. W tej sytuacji nikt nie spodziewał się zwolnień, a tym bardziej grupowych. Podejrzewamy, że część zwolnionych zastąpią osoby z agencji pracy tymczasowych, zatrudnione na umowy śmieciowe - mówi Jakubowska.

Z dotychczasowych obserwacji związkowców wynika, że firma pozbywa się przede wszystkim stałych pracowników, z umowami na czas nieokreślony. - Najczęściej są to ludzie po 50. roku życia. Pracodawca argumentuje, że są nieefektywni, często chorują, źle rozliczają się na kasie. Jesteśmy przekonani, że i tym razem tak będzie - mówi Sławomir Rarok.

Związkowcy twierdzą, że zyski sieci Tesco w dużej mierze osiągane są poprzez cięcia kosztów pracowniczych. Argumentują, że w ciągu ostatnich trzech lat w Polsce przybyło 100 sklepów Tesco, a zatrudnienie w sieci się nie zwiększyło. - Jeszcze kilka lat temu nasza firma, przy dużo mniejszej liczbie marketów, zatrudniała ponad 30 tys. pracowników. Teraz jest ich 28 tys., a sklepów wciąż przybywa - dodaje Elżbieta Jakubowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!