Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

100 tysięcy dolarów za pracę, czyli łapówka dla Dębskiego?

Teresa Semik
Zofia Prager z katowickiego sądu rejonowego zabroniła dziennikarzom rejestrowania procesu w sprawie o korupcję. Stwierdziła, że nie leży to w interesie społecznym i będzie utrudniać jej pracę.

Prager rozpoznaje oskarżenie byłego posła BBWR, Henryka D., któremu prokuratura zarzuciła pośredniczenie we wręczeniu łapówki Jackowi Dębskiemu, byłemu ministrowi sportu. Oskarżenie opiera się głównie na zeznaniach Barbary Kmiecik, a poseł został zatrzymany w tym sam dniu, 25 kwietnia 2007 roku, kiedy do domu Barbary Blidy weszli funkcjonariusze ABW. Akcja ta zakończyła się samobójczą śmiercią Blidy.

Sprawę posła łączą z tzw. aferą węglową obciążające zeznania Kmiecik, ale korupcyjne zarzuty nie mają nic wspólnego z handlem węglem. Sąd wyłączył ją do odrębnego rozpoznania. Kmiecik twierdziła, że Henryk D. nakłaniał ją, by wręczyła Dębskiemu 100 tys. dolarów w zamian za zatrudnienie w urzędzie jej zięcia. Pieniądze dla Dębskiego przekazała posłowi. Dobrze się znali. Poseł nie przyznaje się do winy.

Dębski i jego rodzina, bywali w ośrodku jeździeckim należącym do Kmiecik. Prowadziła go jej córka Katarzyna, która wczoraj w sądzie nie potrafiła powiedzieć, czy Dębski płacił rachunki za swój pobyt. Sąd przesłuchał wczoraj również Andrzeja D., zięcia Kmiecik. Zapewniał, że o łapówce dowiedział się z mediów i że ktoś musiał go polecić Dębskiemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!