Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura zaskarżyła miesięczne opłaty za żłobki

Katarzyna Domagała
Piotr Krzyżanowski
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach w kilku miastach województwa śląskiego zakwestionowała uchwały rad dotyczące sposobu obliczania opłat za żłobki miejskie, którymi zarządzają samorządy. Sprawa trafiła już do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chodzi o sposób opłacania żłobków miejskich w Gliwicach, Zabrzu, Żorach, Pyskowicach, Wodzisławiu Śląskim, Rybniku oraz Knurowie.

- Uchwały, którym się przyglądamy naruszają zasadę ekwiwalentności - wyjaśnia Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Samorządy zdecydowały się wprowadzić stałą miesięczną opłatę, której wysokość, najczęściej uzależniona jest od dochodów w rodzinie, co zdaniem prokuratury jest niezgodne z prawem. W Wodzisławiu Śl. w zależności od dochodu na osobę rodzice płacą 300, 400 lub 500 zł miesięcznie, plus koszt wyżywienia - 6 zł dziennie. W Zabrzu jest to, w zależności od dochodu na głowę w rodzinie, 120, 150, 200, 300 lub 400 zł miesięcznie, również trzeba doliczyć koszt posiłków. W Gliwicach jest to od 200 do 400 zł miesięcznie, plus koszt posiłków.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zagłębiowskie przedszkola i żłobki są dziś coraz droższe
Częstochowa: Będą ułatwienia dla otwierających żłobki i kluby dla dzieci

- Rodzice powinni płacić za tyle godzin, ile ich dziecko rzeczywiście przebywa w placówce, a nie ponosić kosztów jej utrzymania - mówi prokurator Szułczyński. Jak dodaje, na zmianach rodzice mają skorzystać finansowo.

- Zmniejszenie wysokości opłat za opiekę nad dziećmi poprzez zmianę sposobu opłacania jest dyskusyjne - uważa Czesława Winecka, naczelnik Wydziału Ochrony Zdrowia i Polityki Społecznej UM w Zabrzu.

Jeśli sędziowie uznają, że obecnie obowiązujące uchwały są niezgodne z prawem, samorządy będą musiały zmienić ich zapisy lub wejść na drogę sądową. Na razie czekają na decyzje sądu. Jednocześnie mówią, że zmiany są niepotrzebne. Ich zdaniem, dla dzieci nic dobrego z nich nie wyniknie.

- Dzieci w tym wieku funkcjonują według określonych zasad, mówienie, że odda się je na pięć czy sześć godzin do żłobka jest nieporozumieniem - podkreśla Barbara Chrobok, rzeczniczka magistratu w Wodzisławiu Śl. - Kiedy rodzic będzie chciał odebrać malucha w czasie popołudniowego spania, wybudzi go ze snu czy może opiekunki wcale nie powinny go kłaść spać? - zastanawia się rzeczniczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!