- Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek o godz. 2.45. Dwóch pracowników jednej z firm ochroniarskich otrzymało "sygnał napadowy" z lokalu w dzielnicy Chwałowice. Przyjechali natychmiast na miejsce. Okazało się, że w barze jest dwóch mężczyzn, którzy zachowują się wulgarnie i agresywnie wobec pracowników tego lokalu - relacjonuje nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzeczniczka rybnickiej policji.
Agresywni klienci zostali szybko wyproszeni z baru. Wraz z nimi przed lokal wyszli także ochroniarze.
- W pewnej chwili jeden z awanturników podbiegł do zaparkowanego w pobliżu samochodu i wyjął z niego przedmiot, który wyglądem przypominał pistolet. Broń wycelował w głowę jednego z ochroniarzy - mówi rzeczniczka.
Na szczęście nie doszło do tragedii, bo po kilkuminutowej kłótni napastnicy wsiedli do samochodu i odjechali w kierunku Jankowic.
Policjanci dopadli napastników godzinę później w jednym z bloków w Chwałowicach.
- Podejrzanych zatrzymano o godz. 4. nad ranem w mieszkaniu jednego z nich. Był tam też 30-letni brat jednego z awanturników. Jak się okazało, mężczyzna był poszukiwany przez policję i miał zostać doprowadzony do najbliższego więzienia - mówi Aleksandra Nowara. - W ich mieszkaniu znaleźliśmy sportowy starter, którym najprawdopodobniej sterroryzowali ochroniarzy przed lokalem - dodaje.
Dwaj inni, zatrzymani mężczyźni, są w wieku 33 i 25 lat. Młodszy z nich, mieszkaniec Połomii, miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a drugiemu pobrano krew do badań.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w mieszkaniu mogło dojść kilka dni wcześniej do pobicia - mówi rzeczniczka. Zatrzymanym grozi do 2 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?