Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa chciałaby grać więcej, ale kto za to zapłaci?

Jacek Sroka
W piłkarskiej ekstraklasie od następnego sezonu szykuje się reforma rozgrywek. Kluby chcą zwiększyć swoje dochody, a najprostszym sposobem na to jest zwiększenie liczby ligowych spotkań.

- Pieniądze, które wpływają do klubów z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych nie rosną, a koszty utrzymania drużyny są coraz większe. Za dwa lata Ekstraklasa SA będzie negocjować nową umowę telewizyjną i w związku z kryzysem raczej będzie ona niższa niż większa od obecnej - powiedział wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA Janusz Paterman.

Kluby najpierw chciały powiększyć najwyższą klasę rozgrywkową z 16 do 18 drużyn, ale to wymagałoby podzielenia się pieniędzmi z tytułu praw telewizyjnych z dwoma zespołami więcej. Teraz wśród działaczy lansowany jest pomysł zwiększenia liczby spotkań w sezonie z 30 do 44. W pierwszej części zmagań rozgrywano by 30 meczów systemem każdy z każdym tak jak to ma miejsce w tej chwili. Później jednak nastąpiłby podział ligi na dwie ośmiozespołowe grupy: mistrzowską i spadkową. W każdej z nich wiosną odbywałoby się po 14 kolejek, które wyłoniłyby drużyny reprezentujące Polskę w europejskich pucharach oraz spadkowiczów do I ligi. Orędownicy tego projektu proponują skrócenie letniej i zimowej przerwy w rozgrywkach, co oznaczałoby rozpoczynanie sezonu na początku lipca i nieprzerwane granie do Świąt Bożeg Narodzenia, a wznawianie rozgrywek już na początku lutego.

- Nie wiem czy pomysłodawcy tego projektu wzięli pod uwagę jakie warunki klimatyczne panują w Polsce w grudniu i lutym, bo same podgrzewane murawy nie rozwiązują problemu - stwierdził trener Ruchu Waldemar Fornalik. - Aby sprostać takiej ilości meczów kadry zespołów musiałyby być liczniejsze niż obecnie, bo większe byłoby prawdopodobieństwo kartek i kontuzji. Nie wiadomo także czy punkty zdobyte w zasadniczej części rozgrywek liczyłyby się w grupie mistrzowskiej i spadkowej.

Słowem na razie jest znacznie więcej pytań niż odpowiedzi.

Wątpliwości, co do nowego systemu rozgrywek nie kryją także w Zabrzu.

- Jesteśmy zwolennikami każdej koncepcji, która pozwoli klubom zwiększyć zyski - stwierdził prezes Górnika Artur Jankowski.

- Niestety, w tym projekcie nasze koszty udziału w rozgrywkach wzrosłyby przynajmniej o dwa miliony złotych, bo tyle musielibyśmy wydać na wypłaty tzw. wejściówek, które piłkarze mają zagwarantowane w kontraktach oraz dodatkowe premie za zdobyte punkty. Wpływy z biletów raczej nie zagwarantują zwrotu tej kwoty, więc jedynym wyjściem jest uzyskanie większych pieniędzy z telewizji, która mogłaby w tym systemie rozgrywek pokazywać znacznie więcej spotkań.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Ta ostatnia idea ma szansę realizacji dopiero po stworzeniu przez Ekstraklasę SA własnego kanału telewizyjnego, bo stacje TV nie są obecnie skłonne płacić więcej za prawo do pokazywania polskiej ligi.

- Nie jest łatwo wygospodarować w trakcie roku 44 terminy na mecze ligowe. Nie wiem też, czy taka dawka futbolu nie znudzi się kibicom. Na pewno sprawa reformy rozgrywek wymaga jeszcze głębokiego zastanowienia - powiedział rzecznik Podbeskidzia Marcin Nykiel.

- Żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale na pewno jest to szansa na zwiększenie wpływów klubów, choć pomysł wymaga jeszcze dopracowania - stwierdził Janusz Paterman.

Być może reforma rozgrywek ekstraklasy połączona zostanie ze zmianą całego systemu piłkarskiej rywalizacji w naszym kraju. Powołane do życia w 2008 r. dwie grupy II ligi: zachodnia i wschodnia wyraźnie się nie sprawdzają, bo części klubów grających w trzeciej pod względem ważności klasie rozgrywkowej w naszym kraju, zwyczaj-nie na to nie stać. Zamiast więc dwóch grup II ligi ma zostać utworzona tylko jedna, a zamiast ośmiu grup III ligi cztery, z których każda objęłaby swym zasięgiem po cztery województwa.

- Połączenie dwóch grup II ligi spowoduje zwiększenie kosztów dla grających w niej drużyn, bo trzeba będzie jeździć na mecze po całej Polsce, a przecież wiele zespołów chciałoby nadal występować w tej II lidze mimo kłopotów z dopięciem klubowego budżetu. Inna sprawa, że poziom obu grup znacznie się różni, gdyż zespoły z zachodniej części kraju zdecydowanie przewyższają rywali ze wschodu zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym - powiedział szkoleniowiec II-ligowego Rakowa Częstochowa Jerzy Brzęczek.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!