Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obłędna fascynacja śmiercią

Bartłomiej Romanek, Aldona Minorczyk-Cichy
"Rodzina Adamsów" - tak o nich mówią koszęcinianie. Na zdjęciu Konrad Rafalski i Sybilla Czok oraz jej córka
"Rodzina Adamsów" - tak o nich mówią koszęcinianie. Na zdjęciu Konrad Rafalski i Sybilla Czok oraz jej córka fot. waldemar deska
Czy to profesjonalne podejście do pogrzebowego rzemiosła, czy obłędna fascynacja śmiercią? Przypominamy materiał, który ukazał się na łamach Dziennika Zachodniego i na stronach dziennikzachodni.pl w listopadzie 2008 roku. Dziś jego bohater jest przedsiębiorcą pogrzebowym.

Konrad Rafalski z niewielkiego Koszęcina fascynuje się śmiercią. W internecie prowadzi stronę poświęconą nekrofilii. Zamieszcza na niej szokujące opisy i zdjęcia stosunków seksualnych ze zmarłymi, zwłok w daleko posuniętym rozkładzie.

Wkrótce otwiera też zakład pogrzebowy. Mieszkańcy Koszęcina są przerażeni. Najchętniej wygnaliby go i jego rodzinę z wioski: - Oni otworzyli zakład, tylko po to, żeby mieć dostęp do zwłok - mówią mieszkańcy.

Konrad Rafalski ripostuje: - Jedynym złem, jakie czai się w tej wiosce, jest ludzka głupota. Koszęcinianie nie tolerują nas z powodu naszej odmienności - podkreśla Rafalski. Dodaje, że wszystko robi w celach naukowych.

Tymczasem policja twierdzi, że mężczyzna nie łamie prawa. - Jedyne interwencje, jakie tam podejmowaliśmy, dotyczyły zbyt głośnej muzyki - wyjaśnia nadkom. Andrzej Jegerczyk z komendy w Lublińcu. - Nie możemy nachodzić człowieka tylko z powodu jego dziwnych upodobań.

Mieszkańcy wioski odbierają te upodobania jako prowokację. Rafalski wraz ze swoją partnerką Sybillą dekorują dom, obwieszając go kukłami wisielców, płonącymi dyniami, nagrobkami i ustawiając w ogródku karawan z manekinem przedstawiającym śmierć. W Koszęcinie dochodzi do rękoczynów. Przed sądem toczy się właśnie proces w sprawie pobicia Rafalskiego. Z kolei prokuratura badała, czy Rafalski groził sąsiadowi.

Grozy sytuacji dodaje fakt, że oprócz Sybilli i Konrada w domu mieszka dwoje dzieci w wieku 9 i 14 lat. Jaki wpływ na ich psychikę mogą mieć fascynacje opiekunów? - Warto byłoby, by rozwojowi dzieci przyglądał się szkolny pedagog - ostrzega dr Robert Kowalczyk, psycholog ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Na naszą prośbę internetowej stronie o nekrofilii przyjrzą się specjaliści. - Istnieje podejrzenie, że może być miejscem kontaktów osób zainteresowanych specyficzną tematyką - mówi nasz informator.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Zaduszki i Wszystkich Świętych to wspominanie zmarłych, zapalanie zniczy na grobach, spokój i zaduma. Jedynie w Koszęcinie koło Lublińca na te dni mieszkańcy czekają z trwogą. W Halloween regularnie wybucha tam awantura. Rok temu zakończyła się bójką. Wszystko to z powodu Konrada Rafalskiego i jego partnerki Sybilli Czok. Ta wychowująca dwoje dzieci rodzina, fascynuje się śmiercią. Jest dumna z odmienności, a tych, którzy jej nie rozumieją, wyzywa od wieśniaków. Koszęcinianie mają dosyć sąsiadów.

Konrad Rafalski, Sybilla Czok i dzieci, które wychowują, zyskali we wsi przydomek: "rodzina Adamsów". Koszęcinianie nie szczędzą im określeń: nekrofile, sataniści. Powód? Trumny zamiast mebli w domu, internetowy blog o śmierci i szokująca strona na temat nekrofilii. Do tego głośne imprezy z okazji Halloween i jazda na zakupy karawanem.

- Zło może się czaić wszędzie, ale nie z naszej strony. Jedynym złem w tej wiosce jest ludzka głupota. Oni nas nie tolerują za odmienność - ripostuje Konrad Rafalski.

Ludzie boją się rozmawiać o sąsiadach. Powtarzają krążące we wsi plotki o spaniu w trumnach, o jeżdżeniu karawanem do sklepów. Przypominają, że na blogu Sybilla opisywała doznania erotyczne z cmentarza w Koszęcinie. Sami zainteresowani ostro dementują te plotki.
- Nie woziliśmy w trumnie jedzenia, bo nie da się jej otworzyć w pojeździe. Karawan kupiliśmy okazyjnie, a trumna była bonusem - tłumaczy Rafalski.

Nic dziwnego, że w takiej sytuacji dzień 31 października od lat budzi w Koszęcinie niezdrowe emocje. W miejscowej szkole z tego powodu zrezygnowano w tym roku nawet z organizacji balu z okazji Halloween.

Rok temu była awantura zakończona bójką, w tym roku w stronę domu Rafalskiego poleciało jajko. Interweniowała też policja.
- Chodziło o zakłócanie ciszy nocnej głośną muzyką. Właściciel posesji został pouczony. Kary na niego nie mogliśmy nałożyć, bo zgłoszenie było anonimowe - tłumaczy nadkom. Andrzej Jegerczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu.

Dom "rodziny Adamsów" tchnie nastrojem śmierci. Wchodzimy na piętro. Uderza chłód i półmrok. W pokoju sześć trumien. Domownicy mówią o nich: mebelki. Zostaną sprzedane, kiedy ruszy zakład pogrzebowy. Właśnie go zarejestrowali.

- Przez lata zgłębiałem zagadnienia śmierci. Teraz chcę wykorzystać tę wiedzę. Jakość usług pogrzebowych w Koszęcinie jest bardzo niska - mówi Rafalski. - Będziemy świadczyli nietypowe usługi. Przyjęcia pogrzebowe jak w Stanach Zjednoczonych. Planujemy też organizowanie gotyckich wesel - dodaje.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Wszystko to może brzmieć nawet zachęcająco, gdyby nie to, co znaleźliśmy na stronach internetowych Konrada i Sybilli. W witrynie o nekrofilii są opowiadania i artykuły opisujące ze szczegółami np. sceny seksu w prosektorium. Ich tytuły to: "Orgazm z trupem", "Seks z martwym facetem". Do tego porady, jak usztywnić penis nieboszczyka, wiersze i sylwetki najbardziej znanych nekrofilii i przedruki rozmów z nimi. Po wpisaniu specjalnego hasła można też zobaczyć szokującą galerię. To zdjęcia nagich, martwych kobiet i mężczyzn, niektóre podczas pośmiertnego stosunku płciowego, inne bez głowy, w stanie rozkładu, albo z głębokimi ranami. Na jednym ze zdjęć naga kobieta odcina piłą głowę zmarłemu mężczyźnie.

- Nie wszystkie zdjęcia są prawdziwe, niektóre były pozowane - tłumaczy Konrad Rafalski. - Zbierałem je po całym świecie przez kilka lat. Proszę jednak poczytać wszystkie teksty i artykuły, one mają charakter naukowy.

Kolejna witryna internetowa budzi grozę. Główna strona to zdjęcie chłodni z kostnicy jednego ze szpitali. Kliknięcie w poszczególne półki prowadzi nas do wybranych tematów związanych ze śmiercią.
- To ma być prawdziwa encyklopedia śmierci. Korzystać z niej będą naukowcy, policjanci, studenci i właściciele zakładów pogrzebowych - mówi Rafalski. - Reżyser Henryk Dederko nazwał nas tanatologami (tanatologia to nauka o śmierci człowieka - przyp. autora). Schlebia nam to porównanie.

Czy biznes z zakładem pogrzebowym wypali? Zainteresowania jego właścicieli sprawiają, że żaden z koszęcinian nie chce nawet słyszeć o pochówku w ich firmie. - Oni założyli ten zakład, tylko po to, żeby mieć dostęp do zwłok - mówią.

Rafalski twierdzi, że to absurd. Do współpracy chciał namówić księdza. - Nie wyraziłem takiej chęci. Słyszałem tylko, że ludzi przechodzą ciarki, kiedy mijają posesję tych państwa - mówi ks. Jan Matla, proboszcz parafii św. Trójcy w Koszęcinie.

Rafalski przez jakiś czas mieszkał niedaleko cmentarza i zakładu pogrzebowego, jego partnerka - w domu, w którym produkowano trumny. Tak wyjaśniają początek swojej fascynacji śmiercią. - Dzieciom pozostawiamy wolny wybór - tłumaczy Rafalski.

Czy to, co robi Rafalski i jego partnerka, jest karalne? Sprawa budzi kontrowersje. W Polsce karane jest rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci, zwierząt oraz brutalnych scen. Za znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat. Do 8 lat więzienia można dostać za ograbienie zwłok lub grobu.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!