Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy wyrzucą Gliwice poza granice aglomeracji?

Michał Wroński
Autostrada ma być bezpłatna między Katowicami a Gliwicami
Autostrada ma być bezpłatna między Katowicami a Gliwicami Marek Michalski
Wciąż nie wiadomo, czy trzeba będzie płacić za przejazd przez Gliwice autostradą A4. We wtorek Krzysztof Raj, dyrektor katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewnił, że od Katowic do węzła Sośnica opłat na pewno nie będzie.

Dla tysięcy gliwiczan, którzy codziennie korzystają z tej arterii, takie deklaracje to za mało. Żądają, by wolny przejazd obowiązywał aż do bramek w Kleszczowie po zachodniej stronie Gliwic - po drodze można by zjechać do miasta jeszcze na dwóch innych węzłach ("Bojków" i "Ostropa"). W przeciwnym razie, liczącym niemal dwieście tysięcy mieszkańców Gliwicom grozi komunikacyjny paraliż - kierowcy, chcący uniknąć opłat za przejazd miejskim odcinkiem autostrady, masowo będą zjeżdżać z autostrady na węźle Sośnica i w efekcie zakorkują okoliczne drogi dojazdowe. Takiego scenariusza obawiają się także gliwiccy urzędnicy.

- Autostrada miała ulżyć kierowcom we wszystkich śląskich miastach, a tymczasem okazuje się, że ulży wszystkim poza Gliwicami. Ktoś chyba nie spojrzał na mapę. Aglomeracja kończy się na węźle Kleszczów, a nie na granicy Zabrza - komentuje Marek Jarzębowski, rzecznik Urzędu Miasta w Gliwicach.

19-kilometrowy odcinek autostrady między Kleszczewem a Sośnicą otwarto niemal równo trzy lata temu. Jego budowa kosztowała 68 milionów euro, z czego 25 procent wyłożył budżet państwa (reszta pochodziła ze środków unijnych). Dla gliwiczan od samego początku stanowił naturalną (i bezpłatną) obwodnicę miasta w najbardziej obciążonym jej fragmencie (tj. między Sośnicą a Bojkowem). Według pomiarów przygotowanych na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad codziennie przejeżdża tędy prawie 26,5 tysiąca pojazdów. Jak podkreślają urzędnicy, to właśnie przyczyna, dla której zrezygnowano z planów budowy miejskiej obwodnicy.
- Gdy przymierzaliśmy się do wystąpienia do Unii Europejskiej o środki na taki cel, powiedziano nam wprost, żebyśmy o tym zapomnieli, bo z udziałem unijnych pieniędzy powstanie autostrada, która stanowić ma obwodnicę miasta - mówi Marek Jarzębowski.

Wprowadzenie opłat na zachód od Gliwic jest od dawna przesądzone - równie długo toczą się też przepychanki o to, czy same Gliwice zaliczyć do płatnej strefy, czy pozostawić kierowcom możliwość bezpłatnego przejazdu przez miasto.

Wśród propozycji wyjścia z impasu pojawił się tzw. bilet zerowy, który zwalniałby gliwiczan z opłat za przejazd przez miasto płatnym odcinkiem trasy. Żadna z opcji nie została oficjalnie zatwierdzona przez rząd, a gliwiccy samorządowcy skarżą się na brak informacji. - W czerwcu jeden z radnych dostał pismo zapowiadające wprowadzenie opłat w 2011 roku,a inne pismo podawało rok 2010 - mówi Marek Jarzębowski.

Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury. tłumaczy, że temat jest "kompleksowo analizowany przez urzędników".

- W związku z budową dużej ilości autostrad przechodzących przez duże miasta, do podobnych sytuacji może częściej dochodzić i dlatego w tej sprawie prawdopodobnie zostanie wprowadzone systemowe rozwiązanie - prognozuje Mikołaj Karpiński.

Rozbudowują MOP-y

Dziesięć MOP-ów, czyli Miejsc Obsługi Podróżnych powstanie przy autostradzie A4.

To sporo, ale też liczone w dziesiątkach tysięcy samochody przejeżdżające codziennie tym odcinkiem to jednak bardzo łakomy kąsek dla potencjalnych inwestorów.

Przetarg w tej sprawie został rozstrzygnięty w trzeciej dekadzie października.

Cztery z MOP-ów będą miały status obiektów kategorii III (mają być wyposażone w parkingi, toalety, stacje paliw, restauracje i miejsca noclegowe). Sześć MOP-ów dostanie kategorię II (wyposażone zostaną w parkingi, toalety, stacje paliw oraz restauracje). Wybuduje je firma Lotos (Oleśnica III, Witowice II, Rachowice II, Kozłów II), Shell (Młyński Staw III, Rzędziwojowice II, Wirek III, Halemba II) i Orlen (Wysoka III i Góra Świętej Anny II).

Stacje benzynowe i restauracje mają stanąć w ciągu 12 miesięcy od momentu przekazania terenu budowy. Natomiast na postawienie obiektów noclegowych przewidziano do półtora roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!