Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bracia mniejsi uciekają spod pucharowej gilotyny

Rafał Musioł
Łukasz Fabiański w bramce Arsenalu i Artur Boruc między słupkami Celticu Glasgow wystąpili w środowych meczach kolejnej rundy 1/16 Ligi Mistrzów.

Polski bilans środy otwierali dwaj kolejni bramkarze: Tomasz Kuszczak (Manchester United) i Jerzy Dudek (Real Madryt) oraz napastnik Marek Saganowski (Aalborg) na ławkach rezerwowych swoich drużyn. Największym rozczarowaniem była pozycja rezerwowego dla Kuszczaka, ponieważ jego główny, jak się wydawało konkurent, Edwin van der Sar oglądał mecz z trybun: do boju został posłany Ben Foster.

W przypadku Boruca był to ostatni występ przed operacją, która czeka go w czasie, gdy biało-czerwoni rozegrają mecz towarzyski z Irlandią (wspominamy o tym także w tekście o powołaniach do kadry na stronie 41). Nieoficjalnie wiadomo, że zabieg dotyczy usunięcia narośli na stopie polskiego golkipera. Wczoraj Boruc długo nie miał zbyt wielu okazji, by pokazać, co potrafi - Celtowie udowadniali bowiem, że na własnym boisku w niczym nie przypominają futbolowych widm znanych ze spotkań wyjazdowych. Chociaż "Czerwone diabły" miały przewagę, to ich skuteczność przypominała tę prezentowaną przez piłkarzy Górnika Zabrze: piłka mijała cel o dobrych kilkanaście metrów. Na pięć minut przed końcem bramka jednak padła - po strzale z kilkudziesięciu metrów Boruc odbił piłkę w taki sposób, że nadbiegający Ryan Giggs posłał ją do siatki.

Z trójki naszych zmienników szansę, by pokopać jednak piłkę w środowy wieczór, miał właściwie tylko Saganowski. Szansę polskiego napastnika wzrosły dodatkowo, gdy jego drużyna w meczu ostatniej szansy straciła gola na cztery minuty przed przerwą, a w dodatku przez całą pierwszą połowę nie oddała ani jednego celnego strzału. Allan Kuhn taki stan rzeczy znosił jednak ze stoickim spokojem i po zmianie stron na boisko wyszła ta sama bezradna jedenastka i... zaprezentowała się znacznie lepiej - w 54. minucie był już remis za sprawą Jeppe Curtha. I właśnie strzelca gola zmienił w końcu Saganowski, który jednak nie przesądził losów spotkania, za to był świadkiem drugiej bramki dla Villarreal oraz wyrównania z rzutu wolnego autorstwa Andersa Due .
Stawką spotkań dla najsilniejszych drużyn w poszczególnych grupach było postawienie kropki nad i w walce o awans do 1/8. Najefektowniej uczynił to Juventus, który w starciu gigantów pewnie pokonał przeżywający kryzys Real Madryt dzięki dwóm trafieniom Alessandro del Piero. Formalności nie dopełnił między innymi Bayern Monachium, w barwach którego mecz rozpoczęli Lukas Podolski (później zmieniony) i Miroslav Klose. Spod gilotyny oznaczającej koniec przygody wciąż ucieka więc kilka klubów uznawanych w tym elitarnym towarzystwie za "braci mniejszych".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!