Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odejdzie prezes NFZ? Świetnie, bo bardzo nas nie lubi

Agata Pustułka
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz
Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz W. Gadomski
Pierwszy raz tak mocno trzymamy kciuki za ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, który wystąpił z długo oczekiwanym przez środowisko medyczne wnioskiem o odwołanie prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza. Teraz nad prośbą pochyli się premier Donald Tusk, bo to do niego należy ostateczna decyzja dotycząca losu Paszkiewicza. Tusk już zadeklarował: wniosek będzie respektowany jeśli zostanie podtrzymany. Chce się spotkać zarówno z Arłukowiczem, jak i Paszkiewiczem.

Po tej wypowiedzi trudno jednak przypuszczać, że Paszkiewicz utrzyma się na stołku, który zawdzięcza obecnej marszałkini Sejmu i byłej minister zdrowia Ewie Kopacz. To właśnie ona, najbardziej zaufana współpracownica Tuska, przez cały czas urzędowania Paszkiewicza na stanowisku, a więc w ciągu ostatnich 4,5 roku, stanowiła dla niego tarczę ochronną przed licznymi krytykami. Jednak jak długo można usprawiedliwiać wpadki prezesa, zwłaszcza że w powietrzu wisi kolejna awantura związana z umowami na wypisywanie recept. Mimo wcześniejszych ustaleń w dokumentach jakie lekarze mają podpisywać z NFZ znalazły się zapisy o finansowych karach dla tych, którzy błędnie wypiszą receptę. Medycy żądają, by NFZ wycofał się z tego pomysłu. Jeśli tak się nie stanie od 1 lipca wielu pacjentów znów, tak jak styczniu, nie będzie mogło kupić leków ze zniżką, bo lekarze będą wypisywać wszystkie na 100 proc.

W ŚLĄSKIM NFZ PERSONEL OD PACJENTÓW DZIELĄ PRAWDZIWE ZASIEKI

Mało kto zwraca też uwagę na kolejną okoliczność. Otóż Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył przedwczoraj na NFZ ponad 1 mln zł kary, za to, że w czasie kontraktowania faworyzował dotychczasowych kontrahentów, co w ocenie UOKiK utrudniało wygranie konkursu ofert podmiotom, które chciały rozpocząć współpracę z NFZ.

Szczególne powody do satysfakcji z propozycji Arłukowicza mają pacjenci z województwa śląskiego, bo to właśnie nam prezes NFZ najbardziej zalazł za skórę. Ma opinię szczególnie nieprzyjaznego naszemu regionowi, co udowodnił dzieląc w sposób skandaliczny fundusz zapasowy za 2010 rok.

ŚLĄSKIE BĘDZIE MIAŁO WICEMINISTRA ZDROWIA. JEST PEDIATRĄ

NFZ za rządów Paszkiewicza stała się strukturą wojskową. Pracownicy w oddziałach drżą na samo myśl o wypowiedzeniu opinii na jakikolwiek temat. - Pozycja Paszkiewicza stała się tak mocna, że to on zaczął grać pierwsze skrzypce w ochronie zdrowia. Stał się niemal niekontrolowany. Liczymy, że premier poprze decyzję ministra - mówi nam jeden z posłów PO.
Nowy prezes NFZ powinien być wyłoniony w konkursie.

Siedem grzechów głównych prezesa

1. Arbitralny, skandaliczny podział funduszu zapasowego za 2010 rok. Praktycznie bez konsultacji przekazał mazowieckiemu oddziałowi NFZ 537 mln zł , zaś śląskiemu, którego koszty funkcjonowania i potencjał są porównane dał tylko 15 mln złotych.

2. Próba zamachu na śląskie karty chipowe. Groziło, że karty z godziny na godzinę przestaną być ważne, co groziło paraliżem systemu i wielkimi problemami dla pacjentów.

3. Wciąż czekamy na ponad 50 mln zł za 2009 r za leczenie pacjentów spoza regionu.

4. Sposób kontraktowania, który nie uwzględnia specyfiki regionu, nasycenia w szpitale i sprzęt wysokospecjalistyczny. Dzielenie pieniędzy na podstawie rankingu, do którego świadczeniodawcy mogą wpisać nawet gruszki na wierzbie, bo fakt, czy złożona oferta jest zgodna z prawdą sprawdzany jest po podpisaniu kontraktu.

5. Lekceważenie interwencji śląskich parlamentarzystów w sprawie finansowania ochrony zdrowia w województwie.

6. Ogólnopolskie zamieszanie związane z dostępem do chemioterapii. Pacjenci chorzy na raka stracili dostęp do leków ratujących życie.

7. Ignorowanie postulatów środowiska lekarskiego w sprawie umów na wypisywanie recept. Choć minister zdrowia poczynił inne ustalenia Paszkiewicz utrzymał w umowach zapis o karach finansowych dla lekarzy.

Początek zmian

Dr Jacek Kozakiewicz prezes Śląskiej Izby Lekarskiej.
Już w styczniu, w czasie kryzysu związanego z ustawą refundacyjną, Naczelna Rada Lekarska, zwróciła się do premiera z wnioskiem o odwołanie prezesa Paszkiewicza. Nie chciałbym jednak, aby sprawy związane z naprawą systemu ochrony zdrowia, sprowadzać tylko do personaliów. Chodzi o zmianę zasad funkcjonowania systemu, a w tym, szybkie działania w sprawie umów na recepty. Konieczny jest też wzrost nakładów na ochronę zdrowia w regionie. Z moich potwierdzonych w NFZ informacji wynika, że mieszkańcy woj.śląskiego dają do wspólnej kasy o 500 mln zł więcej niż potem dostają. AGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odejdzie prezes NFZ? Świetnie, bo bardzo nas nie lubi - Dziennik Zachodni