Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomostówki pod napięciem

Stanisław Bartosik
Chociaż od zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska niebawem minie rok, to właśnie teraz spotyka się on z najpoważniejszym dotychczas wyzwaniem.

Na podjęcie decyzji odnośnie emerytur pomostowych ma coraz mniej czasu, bo dotychczas obowiązująca ustawa traci swą ważność w ostatnim dniu kończącego się niebawem roku.

A na nowe uregulowania czeka kilkaset tysięcy ludzi. Jedni spokojnie, jakby przyjmując argumenty o konieczności wydłużenia okresu zatrudnienia. Inni coraz głośniej protestując - ostatnio na ulicach stolicy i stacjach PKP. Cóż, ci ostatni widocznie doszli do wniosku, że łatwiej protestować niż jeździć zgodnie z planem.

Wybierając czynne sposoby upominania się o niegdysiejsze prawa związkowcy nie są oryginalni. Idą w ślady górników, którym wyjazd do Warszawy zazwyczaj wystarczał, by ich było na wierzchu. Doprowadzili oni w ten sposób do tego, że swoje co prawda wywalczyli, ale branża w której pracują ma się coraz gorzej. Nie tędy więc droga.

Jaki będzie efekt obecnych protestów, skoro wcześniejsze, kilkumiesięczne rozmowy związkowców z przedstawicielami rządu niczego nie dały. Niewielki, bo nawet małe ustępstwo spowoduje od razu kolejne żądania. Być może wyjściem z sytuacji będzie więc przyjęcie jednej z poprawek mówiącej o finansowej rekompensacie za utratę prawa do wcześniejszej emerytury.

W całym tym zamieszaniu najbardziej niepokoi mnie jednak rola, jaką postanowił odegrać prezydent. Zapowiedział weto ustawy, nie wiedząc nawet jaki będzie jej końcowy kształt. Odmawiając zaś swojego podpisu odebrałby sporej grupie osób prawo do przejścia w przyszłym roku na wcześniejszą emeryturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!