Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowne potyczki

Redakcja
Ligowe mecze pomiędzy jedenastkami z Wodzisławia i Zabrza zawsze dostarczały kibicom wiele emocji
Ligowe mecze pomiędzy jedenastkami z Wodzisławia i Zabrza zawsze dostarczały kibicom wiele emocji fot. arkadiusz gola
Atmosfera przed niedzielnym meczem Odry z Górnikiem Zabrze w Wodzisławiu gęstnieje. Nie ma się czemu dziwić. Spotkanie Odry z Górnikiem urasta do rangi hitu jesieni w naszym regionie.

Obie drużyny grają znacznie poniżej swoich możliwości, ich miejsca w tabeli nie są adekwatne do potencjału. Każdy punkt dla obu drużyn jest na "wagę złota".

Po przyjściu do Zabrza Henryka Kasperczaka sądzono, że Górnik zacznie w końcu wygrywać, przerwie swoją niemoc. Jak na razie efekt zmiany jest niewielki. W Wodzisławiu też liczą na szybko poprawę gry podopiecznych trenera Wieczorka, który po powrocie na "stare śmieci" ostro wziął się do pracy.

Póki co, piłkarze obu drużyn prześcigają się w słownych potyczkach. Obrońca zabrzańskiej jedenastki Tomasz Hajto przekonuje, że nowy trener wodzisławian Ryszard Wieczorek nie pomoże gospodarzom w żaden sposób i w Wodzisławiu ze zwycięstwa cieszyć się będzie Górnik. - Jestem przekonany, że trzy punkty pojadą do Zabrza - mówi Hajto.

Innego zdania jest były gracz klubu z Roosevelta Damian Seweryn, który uważa, że nowy szkoleniowiec zaszczepił w nich chęć zwycięstwa. - I to zwycięstwa nie tylko w tym spotkaniu - przekonuje 29-letni piłkarz wodzisławskiej Odry.

Zainteresowanie meczem w Wodzisławiu jest olbrzymie. Od poniedziałku trwa przedsprzedaż biletów na to spotkanie. - Kibice nie czekają do niedzieli, już wcześniej chcą mieć bilet na to spotkanie- mówi Bolesław Pluta z działu marketingu. - Z Zabrza otrzymaliśmy zamówienie na 1500 wejściówek i tyle nasi goście otrzymali.

Wszyscy mamy w pamięci wydarzenia z ostatniego meczu tych drużyn na stadionie przy ulicy Bogumińskiej, gdzie z powodu nieodpowiedniego zachowania kibiców gości musiał interweniować obserwator PZPN, a spotkanie zostało przerwane. Miejmy nadziej, że tym razem nie dojdzie do żadnych indycentów.

Spotkanie derbowe z trybun zobaczy złoty medalista ostatnich igrzysk olimpijskich w Pekinie Leszek Blanik. - To nasz człowiek, wychował się w Wodzisławiu i nie ukrywa swojej sympatii do naszego klubu - wyjaśnia Pluta.

Dobrą wiadomością może być to, że podczas ostatniego posiedzenia zarządu klubu podjęto decyzję o sprzedaży części akcji wodzisławskiego klubu, a kupcami okazali się deweloperzy z Czech. To druga po Rojek-Decor firma, która zdecydowała się zainwestować w Odrę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!