Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywiecczyzna: PKS tnie kursy, bez samochodu ani rusz

Łukasz Gardas
Żywiecczyzna staje się komunikacyjną pustynią po tym, jak PKS w Żywcu zlikwidował kilkanaście kolejnych kursów. Ciężko dojechać i wyjechać z takich miejscowości jak m.in. Rycerka Górna, Glinka, Korbielów, Soblówka, Koszarawa, Kocierz, Okrajnik czy Gilowice.

Najgorzej jest w weekendy, ale nie tylko.

- Osoby, które nie mają samochodów, niebawem będą musiały przesiąść się chyba na rowery, by się od nas wydostać - ironizuje Dawid Biegun z Koszarawy.

Anna Bednarska, prezes PKS w Żywcu, tłumaczy, że analizują rentowność i głównym powodem cięć jest mała ilość pasażerów. Obecnie samorządy nie dopłacają do komunikacji zbiorowej, więc przewoźnicy nie chcą jeździć tam, gdzie się to nie opłaca. Do uruchamiania kursów w soboty i święta nie kwapią się także mali, prywatni przewoźnicy, bo wolą jeździć w dni robocze, gdy zarobią więcej niż w weekendy. - Wszystko reguluje rynek - tłumaczy Bednarska.
Taka sytuacja nie podoba się mieszkańcom.

- Skoro obsługują całą linię, to niech jeżdżą przez cały tydzień, a nie tylko od poniedziałku do piątku, gdy jest dużo klientów - uważa Ewelina Urbaś z Kocierza Moszczanickiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!