Kreślenie historii alternatywnej to dość ryzykowne zajęcie. Mimo tego ma ona swoich zagorzałych zwolenników, którzy dywagują co by było gdyby Jan III Sobieski nie poszedł na Wiedeń, II Rzeczpospolita dogadała się z III Rzeszą, a generał Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego. O ile jednak takie analizy były, są i będą wyłącznie spekulacjami, to z dużo większym prawdopodobieństwiem można określić, co wydarzyłoby się w woj. śląskim, gdyby mecze mistrzostw Europy rozgrywane były w Chorzowie.
Starczy zresztą spojrzeć jak polityczno-medialna presja związana z tym wydarzeniem przyśpieszyła inwestycje w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. Toczona przez drogowców w świetle telewizyjnych kamer walka o ukończenie autostrady A2 (połączyła ona Warszawę z Berlinem) trwała do ostatnich godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Owszem, wyglądało to trochę na jakiś szalony show, ale jeśli autostrada zda egzamin, to kto o tym za kilka lat będzie pamiętał? U nas tymczasem przebudowa infrastruktury toczyła się zwykłym trybem, nikt z tzw. góry specjalnie nie naciskał, aby ten proces przyśpieszyć, bo w imię czego miałby takie naciski wywierać? W efekcie tamte miasta wykonały cywilizacyjny skok, a my możemy pochwalić się imponującą liczbą "prawie gotowych" inwestycji.
Bardziej boję się prowizorki niż opóźnień
Rozmowa z prof. Robertem Tomankiem z Katedry Transportu Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach
Co stracił nasz region skutkiem braku Euro?
Na pewno Stadion Śląski. Gdybyśmy dostali prawo organizacji Euro, ten obiekt byłby już gotowy. Na krótką metę stracą też restauratorzy i hotelarze, których ominą tłumy kibiców. I to, moim zdaniem, cały bilans strat.
A co z autostradą A1, koleją do Pyrzowic, projektem modernizacyjnym Tramwajów Śląskich? Nie żal Panu, że politycy nie dociskali odpowiedzialnych za te inwestycje? Może już dziś byłyby gotowe.
To tylko hipoteza. Oczywiście Euro pewnie by "spięło" naszych polityków, ale ja jednak nie jestem zwolennikiem takiego sprintu, jaki oglądaliśmy na autostradzie A2. Jestem przekonany, że po Euro zostanie ona zamknięta, a dziennikarze będą się rozpisywać nad tym, co tam zostało źle wykonane. Oby zresztą na tym się skończyło i oby nie okazało się, że na którymś z pośpiesznie oddawanych do użytku dworców np. cieknie dach. Polityczna presja czasem się przydaje, ale bardziej cenię solidną realizację przyjętego planu.
Zgodnie z planem mieliśmy mieć autostradę A 1 od czeskiej granicy do granicy z woj. łódzkim. Od kiedy straciliśmy Euro ów plan zaczął jednak mocno kuleć.
Nie wierzę, że w tym przypadku Euro coś by zmieniło. Budowa autostrady to zbyt poważna inwestycja, aby wstrzymano ją tylko dlatego, że Mistrzostwa ominą Chorzów. To raczej była kwestia pieniędzy. W Poznaniu i Wrocławiu Euro będzie, a i tak wstrzymano prace nad Koleją Dużych Prędkości, która ma połączyć te miasta. Tymczasem remontów na Centralnej Magistrali Kolejowej z Warszawy do Katowic nikt nie zatrzymał! Trwa przebudowa dworca PKP w Katowicach...
Kolejna spóźniona inwestycja. Można z nich całkiem długą listę ułożyć...
Można, ale ja mimo wszystko stawiam tezę, że na braku tej presji i tego szaleństwa tylko skorzystamy. Nasze inwestycje będą zrobione później, ale mądrzej niż te wszystkie prowizorki.
Rozmawiał Michał Wroński
Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO
* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?