Czy włoscy tifosi będą po raz kolejny zawiedzeni? Ostatni wielki turniej ewidentnie Azzurrim nie wyszedł - w mistrzostwach globu w RPA w 2010 roku nie wyszli nawet z grupy, a piłkarze grali tak jakby im nie zależało, kończąc turniej na ostatnim miejscu w tabeli (za Nową Zelandią!). Czy tym razem ujrzymy gladiatorów, głodnych sukcesu? W Italii stawia na nich mało kto, a przed mistrzostwami więcej mówiło się o aferze korupcyjnej, nie pierwszy raz zresztą (a tak było np. przed mundialem w roku 2006, podczas którego Włosi sięgnęli po najwyższy laur).
CZYTAJ KONIECZNIE:
Meldunki ze sztabów reprezentacji na narodowych na Euro 2012
Nie wiemy, jaki wpływ na formę psychiczną kadrowiczów będą miały owe zawirowania wokół reprezentacji, wiemy natomiast że przed Squadrą ciężki turniej. I wcale niełatwa grupa, w której już na początku przyjdzie się zmierzyć z aktualnymi mistrzami Europy i świata - Hiszpanami (a także z Chorwacją i Irlandią). Uważni obserwatorzy futbolowi wyłowią zapewne przed zbliżającym się spotkaniem dodatkowe podteksty. A to np. jakiś czas temu bój o palmę pierwszeństwa w byciu najlepszą ligą w Europie toczyli właśnie Włosi i Hiszpanie. Ostanie lata to dominacja Realu i Barcelony, w zepchniętymi gdzieś w cień: Juventusem, Milanem, Interem. A że to wciąż dobre kluby? Dla Włochów ubóstwiających kopaną to musi być upokorzeniem.
Brak wielkich oczekiwań wobec Azzurrich może im pomóc. Narodowy skład przeszedł sporą metamorfozę, z wielkich nazwisk ostatnich lat w kadrze ostało się jedynie kilku piłkarzy (idzie młodość). Ważnych piłkarzy. Bramki strzeże Buffon (wciąż jeden z najlepszych golkiperów na świecie), a w pomocy doświadczeniem służy Pirlo (wciąż dobry strateg i mistrz podań i dośrodkowań). O gorącą włoską krew, podsyconą południowym temperamentem zadbają waleczny De Rossi w pomocy (oby tylko utrzymywał nerwy na wodzy) i Cassano w napadzie (jego kariera, nie tylko reprezentacyjna, ale piłkarska w ogóle stała pod dużym znakiem zapytania, po tym jak pół roku temu doznał udaru mózgu i prawie stracił wzrok). No i niesforny i nieobliczalny Balotelli. Co pokaże? Tego nie wie nikt. Większość nazwisk kadry jest kojarzona jednak jedynie kibicom z półwyspu apenińskiego. Znacie Abate, Nocerino, czy Boriniego? No właśnie.
Siłą Włochów, o ile będą chcieli być silni podczas Euro, powinien być kolektyw. Tu musi się narodzić prawdziwa drużyna, jeśli Squadra ma odnieść jakiś znaczący sukces (a takim przy obecnych możliwościach będzie już nawet półfinał). Pamiętacie czasy, gdy kłopoty bogactwa sprawiały, że kolejni selekcjonerzy nie wiedzieli komu powierzyć rolę boiskowej gwiazdy? Czy ma zagrać Baggio? Czy może jednak Totti? Zola? Del Piero? To już przeszłość. Z dyscypliną (poza jedną niewiadomą - wspomnianym Balotellim) nie powinno być wielkich problemów. W eliminacjach włosi grali dobrze (wygrywając 8 z 10 grupowych spotkań i dwa remisując), ale rywale byli słabi.
Prawdziwy sprawdzian dla ekipy Cesarego Prandellego już dziś. Wiele powinno się wyjaśnić po tym spotkaniu. Mierzą się w końcu dwaj faworyci grupy C.
*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?