Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Hospody, pomyłuj". Czy reprezentację Ukrainy stać na cud ze Szwecją?

Rafał Musioł
Polska poszła na pierwszy ogień, Ukraina zacznie mistrzostwa jako ostatnia. Już dziś, o 20.45, zmierzy się w Kijowie ze Szwecją.

- Dobrze, że mieliśmy tyle czasu - podkreślał wczoraj trener Oleg Błochin. - Gdyby było go mniej, nie miałby kto grać.

Selekcjoner przypomniał w ten sposób o zatruciu pokarmowym, jakie dopadło jego drużynę na zgrupowaniu w Niemczech. Dziesięciu zawodników wylądowało w szpitalu, wśród nich największe gwiazdy ekipy: Andrij Szewczenko, Andrij Woronin i Anatolij Tymoszczuk.

Ukraińcy niemal od razu zasugerowali, że nie był to przypadek. Kto miałby jednak przeprowadzić akcję sabotażową? Na to pytanie nie odpowiedzieli.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Co dzieje się w reprezentacjach narodowych? Doniesienia ze sztabów ZOBACZ TUTAJ
Kobieca strona Euro 2012 ZOBACZ KONIECZNIE

Tymczasem na ulicach Lwowa cała sprawa bywa traktowana... humorystycznie.

- Zatrucie? Taaa. Chyba się alibi zatruli, żeby wytłumaczyć porażki - mówił Hrihorij Muskat, bawiący się z dzieckiem na placu zabaw przy siedzibie stałego - murowanego - cyrku lwowskiego.

I nie jest to podejście odosobnione. Wyniki osiągane przez kadrę sprawiły, że Sborna nie budzi wśród fanów nadmiernego entuzjazmu. Kibicom nie podoba się też fakt, że ich drużyna tylko raz wystąpi w Kijowie, a dwa pozostałe mecze rozegra w Doniecku. Także w tym przypadku sugerują drugie dno, a więc wpływy magnata z Donbasu Rinata Achmetowa, który liczył na tłumy kibiców pozostawiających pieniądze w horrendalnie, nawet jak na warunki ukraińskiego Euro, drogich hotelach.

Na razie jednak gospodarzy czeka pierwszy mecz, podobnie jak miało to miejsce w Polsce, uważany za najłatwiejszy.

- Ale wy mieliście Grecję, a my Szwecję. Tego nawet nie da się porównać - kontynuował Hrihorij. - Potem Francja i Anglia. Dla mnie każdy punkt będzie jakimś cudem. Po prostu Hospody Pomyłuj (Boże, zlituj się - przyp. red.) - dodał z uśmiechem.
W sukcesy kadry wierzą jednak młodsi fani, którzy po ulicach Lwowa, Kijowa, Doniecka i Charkowa chodzą w narodowych koszulkach. Chyba, że akurat zakładają niemieckie.

- Wiemy, że we Lwowie kibicuje się Polsce, ale my trzymaliśmy kcuki za Grecję, a oprócz naszych wspieramy tylko Niemców. A jak byłby bezpośredni mecz, to musielibyśmy się... zastanowić - usłyszałem wczoraj w hotelowej windzie od dwóch kibiców, których omyłkowo, ze względu na ubiór, wziąłem za Niemców wracających ze stadionu po meczu z Portugalią. Za to warto było zobaczyć, jak "wierni fani" Mannschaftu dziwią się na wiadomość, że Klose i Podolski urodzili się w Polsce...

Ukraina z Niemcami może się jednak spotkać dopiero w półfinale, więc temat szybko nie wróci. Czego może żałują sami reprezentanci współgospodarzy mistrzostw. Dlaczego? Bo zarówno w telewizji, jak i w wywiadach prasowych żalą się na niedocenianie.

- Nawet nie mamy co się porównywać z Rosją. Tam każdy krok kadry jest pokazywany, na okrągło mówi się o sytuacji w zespole. A my jesteśmy jakby z boku mistrzostw - nie owijał w bawełnę Woronin. -Na autokarze mamy hasło "Ukraińcy, to nasz czas!". To odnosi się do wszystkich, nie tylko do członków zespołu.

Jego i kolegów czeka dziś prawdziwa próba ognia. Będzie ich nękał przecież Zlatan Ibrahimović, będący w wysokiej formie król strzelców Serie A.

- Długo już czekamy na sukcesy w mistrzostwach Europy, ale teraz mamy drużynę, która może je odnieść. Dlatego musimy wygrać ten pierwszy mecz, chociaż z gospdoarzami gra się zawsze ciężko - zapowiada snajper AC Milan, który swoich rywali straszy samą potężną sylwetką.

Tymczasem Ukraińcy musieli sięgnąć do dalekich rezerw, by znaleźć obsadę bramki. Podstawowych golkiperów - Oleksand-ra Szowkowskiego i Andrija Dykana wyeliminowały wypadło z powodu kontuzje, a 24-letni Oleksandr Rybka został złapany na koksie i zdyskwalifikowany na dwa lata. Co zresztą dodatkowo zepsuło atmosferę wokół kadry. Krótko mówiąc : Ukraina od dziś będzie czekać na piłkarski cud.

CZYTAJ KONIECZNIE FELIETONY SPORTOWE ZE LWOWA:
Musioł: Trzej przyjaciele z ukraińskiej taksówki
Musioł: Co dwa kraje to nie jeden
Musioł: A piersi są dwie...


*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Hospody, pomyłuj". Czy reprezentację Ukrainy stać na cud ze Szwecją? - Dziennik Zachodni