Dziś z Rosją. To zawsze było coś więcej niż sport [FILMY ARCHIWALNE]

Polska - Rosja to po prostu klasyk, rywalizacja "odwiecznych" rywali. Tak jak wtedy, gdy na boisko wychodzą zespoły Anglii i Francji (jak wczoraj na Euro: był remis 1:1). Wojna stuletnia, niewybredne żarty o lwach i kogutach czy angielskie nawoływania "zróbmy im drugie Waterloo" - cała ta atmosfera jest tylko jednym z barwnych elementów starcia piłkarzy na boisku. Reszta Europy nie rozumie w czym rzecz, ale piłkarze traktują te mecze jak najważniejszą misję - nie ma odpuszczania i cofania nogi.

I tak właśnie jest w przypadku pojedynków Polski z Rosją, co zresztą często podkreśla jeden z najlepszych piłkarzy w historii polskiego futbolu Zbigniew Boniek. I wie co mówi, bo bezbramkowy remis z ZSRR w 1982 r., po heroicznym pojedynku ze stanem wojennym w tle, otworzył polskiej reprezentacji drogę do półfinału hiszpańskiego mundialu.

Zapewne ten sam nastrój sprawił, że przed dzisiejszym meczem z Rosją pojawiły się prośby do naszych piłkarzy o "drugi cud nad Wisłą". Czy jednak sięganie po porównianie z Bitwą Warszawską nie jest przesadą?

Od wielu dni trwa w kraju dyskusja związana z marszem rosyjskich kibiców przez Warszawę, który zaplanowali na jutro - to oczywiście dzień meczu, ale przede wszystkim to Dzień Rosji, święto państwowe. Część naszych polityków uważa, że to nic innego jak prowokacja. Czy rzeczywiście powinniśmy tak nerwowo reagować na tę manifestację? Czy może raczej jako współgospodarz mistrzostw Europy, najważniejszej piłkarskiej imprezy Starego Kontynentu, powinniśmy wraz z Rosjanami świętować rocznicę rozpadu ZSRR? W końcu to była dla nas dobra wiadomość.

Euro 2012 w Dzienniku Zachodnim SPORT, ZABAWA i...
SERWISY SPECJALNE DZIENNIKA ZACHODNIEGO
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]