Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie jesteś anonimowy. Śledzą Cię na portalach, kontrolują komórki

Aldona Minorczyk-Cichy
Dzwonisz? Serfujesz w sieci? Nie czuj się bezkarnym
Dzwonisz? Serfujesz w sieci? Nie czuj się bezkarnym PAWEŁ RELIKOWSKI
Rocznie do operatorów telekomunikacyjnych w Polsce wpływa z sądów i prokuratur aż milion zapytań! Pytają o to kiedy, z kim i gdzie rozmawialiśmy, do kogo wysyłaliśmy SMS-y. W Niemczech takich zapytań jest zaledwie 16 tysięcy.

Stróże prawa chcą też znać nasze profile na portalach społecznościowych i naszą korespondencję. Zdaniem Komisji Europejskiej, polskie instytucje po prostu przesadzają. To ma się zmienić. Trwają prace nad nowym prawem telekomunikacyjnym. Czy nasza prywatność w sieci będzie w końcu lepiej chroniona?

Maciej Pajęcki, dyrektor działu bezpieczeństwa portalu Nasza Klasa jest jedną z osób, która opiniowała zmiany w prawie telekomunikacyjnym dla sejmowej Komisji Infrastruktury. Brał udział w IV Ogólnopolskiej Konferencji Informatyki Śledczej, która kilka dni temu odbyła się w Katowicach.

- Wszystko wskazuje na to, że w nowym prawie skróci się okres przechowywania danych (tzw. retencji) z dwóch lat do roku. Osoby, których dane będą sprawdzane, po zakończeniu dochodzenia prokuratorskiego czy sprawy sądowej - zostaną o tym poinformowane. Zdefiniowany też będzie katalog przestępstw, w związku z którymi możliwy ma być wgląd do danych telekomunikacyjnych - wylicza Pajęcki.

Dodaje, że jest propozycja, by nie dotyczyło to przestępstw drobnych, zagrożonych górną granicą kary co najmniej 3 lat.

- To wykluczyłoby sprawy skarbowe i np. drobne oszustwa internetowe - mówi Pajęcki.

Według założeń, nowe przepisy miałyby chronić tajemnicę zawodową. To oznacza, że służby nie mogłyby występować o dane telekomunikacyjne, np. billingi, dziennikarzy i adwokatów.

Co można wyczytać z naszych billingów? Bardzo dużo informacji. Wszystkie kontakty, daty i czas połączeń z konkretnymi osobami, a także miejsce, gdzie w danym momencie się znajdowaliśmy. Bywa że te dane zamiast pomóc, mogą śledczych wprowadzić w błąd.

- Tak może się stać w przypadku korzystania z bramek internetowych z usługą podszywania się pod cudzy numer. Operator nie ma wtedy możliwości stwierdzenia, że do takiej sytuacji doszło. Zweryfikować to można jedynie sprawdzając billing połączeń wychodzących. Takiego połączenia czy wysłanego SMS-a tam po prostu nie będzie - wyjaśnia Paweł Bara-niecki z firmy Polkomtel.

Pod lupą śledczych często znajdują się także portale społecznościowe, jak Facebook, Golden Line, Twitter i Nasza Klasa. Tak naprawdę nie mają obowiązku przechowywania i przekazywania danych prokuratorom czy sądom. Robią to odpłatnie. Policja może od portali dostać w uzasadnionych przypadkach IP komputera, z którego logujemy się do portali, zawartość naszego profilu, korespondencję, wpisy.

- Bywa że odmawiamy informacji. Przykład to pewna sprawa rozwodowa. Sąd prosił o korespondencję jednego z małżonków z osobą, z którą zdradził - opowiada Pajęcki.

Dodaje, że przepisy polskiego prawa po prostu nie przewidują wydania prywatnej korespondencji.

- Być może rozwód zakończyłby się szybko, ale my mielibyśmy na głowie proces o naruszenie dóbr osobistych - podkreśla Pajęcki.


*Euro 2012 w DZ: eksperci typują wyniki meczów, wywiady z gwiazdami, strefa kibica
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nie jesteś anonimowy. Śledzą Cię na portalach, kontrolują komórki - Dziennik Zachodni